Po tragedii na obwodnicy Mogilna: Kierowca motoroweru miał wymusić pierwszeństwo
fot. Policja
Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu po tym, jak kierujący motorowerem marki Romet zderzył się z lawetą marki Mercedes. Przyczyną wypadku prawdopodobnie było niezastosowanie się do znaku STOP.
Inne z kategorii
36-latek z Wyżyn zatrzymany za posiadanie znacznej ilości narkotyków
Jest śledztwo w sprawie tragedii w Przyłubiu. Na DK10 zginęli dwaj mężczyźni [ZDJĘCIA]
Do wypadku doszło dzisiaj (3 lipca) o godzinie 6.40 na skrzyżowaniu ulicy Niezłomnych z al. Solidarności, tzw. obwodnicą Mogilna.
O tragedii wstępnie informowaliśmy TUTAJ.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 41-letni kierujący motorowerem marki Romet, na oznakowanym skrzyżowaniu nie zatrzymał się przed znakiem „STOP” i wymuszając pierwszeństwo przejazdu, doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącą w kierunku Wiecanowa lawetą marki Mercedes. Kierujący motorowerem oraz podróżująca z nim 39-letnia pasażerka (obydwoje z Mogilna) zginęli na miejsu. Utrudnienia na tym odcinku drogi trwały kilka godzin.
Śledczy, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mogilnie, wyjaśniają okoliczności wypadku.
– Zwolnijmy, zachowajmy maksimum ostrożności, aby na naszych drogach nie dochodziło do tragedii – apelują policjanci.
źródło i fot.: KPP w Mogilnie (asp. Tomasz Bartecki), oprac. red.