POLICJA 997 17 sty 2022 | mk
Policja apeluje do świadków ataku nożownika w centrum Torunia o zgłaszanie się

fot. KMP w Toruniu, kadrowanie - redakcja

Funkcjonariusze policji  rano zatrzymali 21-latka, który długim nożem atakował przypadkowe osoby w Toruniu, raniąc kilka z nich. – Apelujemy do pokrzywdzonych, ale też świadków porannych zdarzeń, o zgłaszanie się do komendy – mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Toruniu.

Jeszcze przed pierwszą napaścią mundurowi otrzymali zgłoszenie od członka rodziny mężczyzny, który poinformował, że 21-latek, pobudzony, irracjonalnie zachowujący się, być może pod wpływem narkotyków, wyszedł z domu i udał się w nieznanym kierunku. Około godz. 5.15 wpłynęło zgłoszenie o ataku na 55-latkę w okolicach ul. Szosa Chełmińska. Kobieta została przewieziona do wojewódzkiego szpitala w Toruniu z urazem twarzy. – Następnie do szpitala trafiła 46-latka z urazem dłoni oraz 25-letni mężczyzna z urazem twarzy – przekazuje podinsp. Dąbrowska. Rysopis sprawcy we wszystkich przypadkach odpowiadał rysopisowi 21-latka.

Mężczyzna został zatrzymany ok. godz. 6.00 przy rondzie Pokoju Toruńskiego. – Nadal był pobudzony i nie stosował się do poleceń wydawanych przez policjantów, a w ręku ciągle trzymał nóż z długim ostrzem, którym wymachiwał. Funkcjonariusze musieli użyć środków przymusu bezpośredniego. Przy mężczyźnie zabezpieczyli również nóż – wyjaśnia oficer.

21-latek jest mieszkańcem Torunia. Trafił do policyjnego aresztu, śledczy gromadzą materiał dowodowy. – Ze względu na irracjonalne zachowanie nie wykluczamy, że mógł być pod wpływem  środków odurzających. Sprawdzamy to – dodaje podkom. Dąbrowska.

Prawdopodobnie napadł na więcej osób. – Mamy informacje o kolejnej osobie pokrzywdzonej, którą wiążemy z tym atakiem – mówi oficer, i apeluje o zgłaszanie się na komendę wszystkich osób pokrzywdzonych oraz świadków zdarzenia (tel. 47 754 23 68 i 69 lub osobiście).  

Informację o czwartej ofierze nożownika, która zgłosiła się z urazem do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, przed południem przekazał Polskiemu Radiu PiK rzecznik placówki, dr n. med. Janusz Mielcarek.

Poinformował też, że 46-latka, która doznała urazu dłoni, przejdzie operację. – Walczymy o uratowanie palca – mówił.

Życiu żadnej z osób nie zagraża niebezpieczeństwo.

mk Autor