Policjanci uratowali mężczyznę topiącego się w Brdzie [FILM]
fot. Policja
Dzięki błyskawicznej interwencji funkcjonariuszy oraz świadków noc z 14 na 15 grudnia zakończyła się szczęśliwie, a nie tragicznie. Dwóch mężczyzn, którzy znaleźli się w wodach Brdy, zostało uratowanych i trafiło pod opiekę medyków.
Inne z kategorii
Bydgoscy funkcjonariusze zatrzymali 57 poszukiwanych osób
Pijany kierowca zatrzymany przez policję. I nie miał prawa jazdy
W sobotnią (14 grudnia) noc, około godziny 2:40 policjanci z Komisariatu Policji Bydgoszcz-Śródmieście, starszy sierżant Jakub Kleczek oraz sierżant Arkadiusz Krawczyk, patrolując okolice ulicy Stary Port, zauważyli niepokojącą sytuację. Kilka osób stało przy krawędzi Brdy, a jedna z nich przechodziła za murek.
Podbiegając, policjanci dostrzegli dwóch mężczyzn w wodzie – jeden z nich wołał o pomoc.
Funkcjonariusze, współpracując z obecnymi na miejscu świadkami, szybko wyciągnęli z wody nieprzytomnego mężczyznę. Na brzegu ustalono, że jego funkcje życiowe są osłabione – puls był słabo wyczuwalny, a oddech płytki. Policjanci przystąpili do udzielania pierwszej pomocy, udrożnili drogi oddechowe i zapewnili komfort termiczny. Dzięki ich działaniom mężczyzna odzyskał oddech i wypluł wodę.
Drugi mężczyzna, który o własnych siłach wydostał się z rzeki, został ogrzany w radiowozie przez policjantów z oddziału prewencji.
Ustalono, że mężczyźni, wychodząc z klubu, usiedli na murku przy ulicy Mostowej. Jeden z nich stracił równowagę i wpadł do rzeki. Jego kolega, próbując go ratować, wskoczył za nim, jednak nie udało mu się wyciągnąć go na brzeg. W sytuacji krytycznej wezwano pomoc.
Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy i świadków, mężczyznom udało się uniknąć tragedii. Uratowany, wychłodzony mężczyzna został przewieziony do szpitala na badania, a jego kolega – bezpiecznie odprowadzony do domu.
Policja apeluje o rozwagę, szczególnie podczas zimowych nocy, oraz o unikanie ryzykownych zachowań w pobliżu rzek i akwenów wodnych. Dzięki świadkom i profesjonalizmowi policjantów, zdarzenie miało szczęśliwy finał.
Źródło: Policja (oprac. bo)