Pościg, strzały i taranowanie radiowozem. Sceny jak z filmu na DK10
fot. il. Anna Kopeć
Patrol policji z Solca Kujawskiego zatrzymał 54-letniego mężczyznę, który notorycznie dopuszczał się kradzieży paliwa na niestrzeżonych parkingach. W trakcie pościgu policjanci musieli użyć broni.
Inne z kategorii
Chłopak poszedł po zakupy i przepadł. Zaginionego szuka policja
Wyprzedzanie „na trzeciego” i o włos nie doszło do tragedii [WIDEO]
Po godzinie 3:00 w nocy policyjny patrol otrzymał zgłoszenie o kierowcy samochodu marki volvo, który jest podejrzany o kradzieże paliwa na niepilnowanych parkingach.
Wszystko miało swój początek w nocy z poniedziałku na wtorek (22/23 marca). Wówczas patrol z Solca Kujawskiego otrzymał informacje od kryminalnych o pojeździe marki volvo, który miał poruszać się sprawca kradzieży paliwa z ciężarówek. Z ustaleń wynikało, że do zdarzeń dochodziło na niestrzeżonych parkingach przy DK 10
– relacjonuje kom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.
Policjanci zauważyli opisywany samochód jadący w stronę Torunia. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli w pościg.
Zrównali się z pojazdem i dali znaki do zatrzymania. Kierowca volvo najpierw zwolnił, po czym przyspieszył i zaczął zajeżdżać patrolowi drogę, jadąc zygzakiem. Następnie zjechał na drogi szutrowe i leśne próbując zgubić patrol
– opisuje policyjny pościg kom. Słomski.
Na jednej z dróg leśnych uciekający kierowca natrafił na szlaban. Wówczas wykonał manewr cofania uderzając w radiowóz. Siedząca w nim policjantka użyła broni, strzelając w opony uciekającego samochodu. To jednak tymczasowo nie spowolniło kierowcy, który wrócił na DK 10, a nastepnie znów skierował się na leśne ścieżki. W końcu przestrzelona opona zeszła z koła a policjanci postanowili zepchnąć uciekiniera przy uzyciu swojego radiowozu.
Ostatecznie udało się doprowadzić do zatrzymania mężczyzny. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.