Poszukiwany ukrywał się na Okolu. Miał w domu plantację konopi
fot. Policja
31-letni bydgoszczanin unikał kary pozbawienia wolności za przestępstwa narkotykowe, w związku z tym sąd wydał za nim list gończy. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z bydgoskiego Błonia, których zadaniem było doprowadzanie poszukiwanego do więzienia.
Inne z kategorii
Po pijaku taranował auta w mieście. Próbował uciec, ale trafił na policjantów po służbie
Na Solskiego piesi łamią przepisy. Policja łapie, ale tam po prostu brakuje przejścia [WIDEO]
– Policjanci ustalili, że 31-latek może przebywać w jednym z mieszkań na bydgoskim Okolu. Trop doprowadził ich do konkretnego miejsca – przekazuje kom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy. W niedzielę (27 września) policjanci pojechali pod wytypowany adres. Pomimo dzwonienia i pukania, nikt nie otwierał im drzwi.
Funkcjonariusze z uporem stali pod mieszkaniem, podejrzewając, że ktoś jest w środku. Odgłosy, które dobiegały zza drzwi, tylko ich w tym utwierdziły. Pomimo dalszego pukania i dzwonienia, nikt nie otwierał. W końcu kryminalni podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania.
fot. Policja
– Przy pomocy strażaków otworzyli drzwi i weszli do środka. Tam w pokoju, na kanapie z rękoma na głowie, siedział poszukiwany – przekazuje komisarz Słomski. W mieszkaniu czuć było specyficzny zapach marihuany. Po przeszukaniu, w jednym z zamkniętych pokoi, znaleziono konopie indyjskie. – W specjalnym namiocie znajdowały się donice z krzewami konopi o różnej fazie wzrostu. Do tego w pomieszczeniu znajdował się specjalny sprzęt oraz nawozy do ich uprawy – opisuje Słomski.
Mężczyznę zatrzymano i odwieziono do policyjnego aresztu. W poniedziałek (28 września) śledczy z Błonia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut uprawy zakazanych konopi indyjskich. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna trafił za kratki zakładu karnego. Spędzi tam najbliższy rok.
Na podstawie: KWP Bydgoszcz