Potrącił 4-latkę i uciekł. Jest już w areszcie
Trzy miesiące tymczasowego aresztu zastosował mogileński sąd wobec 26-latka, który w sobotę (1 czerwca) potrącił w strefie zamieszkania przechodzącą przez jezdnię 4-letnią dziewczynkę. Kierujący audi odjechał z miejsca wypadku, nie udzielając poszkodowanej żadnej pomocy. Za kratki może trafić na trzy lata.
Inne z kategorii
Chłopak poszedł po zakupy i przepadł. Zaginionego szuka policja
Wyprzedzanie „na trzeciego” i o włos nie doszło do tragedii [WIDEO]
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (1 czerwca) około godziny 19.20 na ulicy 11. Listopada w Mogilnie.
- Dziewczynka z podejrzeniem obrażeń wewnętrznych została przetransportowana helikopterem LPR do szpitala w Bydgoszczy - relacjonuje asp. Tomasz Bartecki, oficer prasowy z komendy w Mogilnie.
26-latek jeszcze tego samego dnia został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania. Pobrano mu także krew do badań na zawartość alkoholu i innych substancji psychoaktywnych.
We wtorek (4 czerwca) Prokuratura Rejonowa w Mogilnie na wniosek miejscowej komendy wystąpiła do Sądu Rejonowego w Mogilnie o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. Decyzją sądu 26-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za spowodowanie wypadku drogowego i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP w Mogilnie, oprac. red.