Prowadził mimo sądowego zakazu, a do tego po narkotykach

W sobotę (13 marca) patrolując ulice, policjanci zwrócili uwagę na osobową hondę. - Wiedzieli, że auto to należy do 23-letniego bydgoszczanina, który ma zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez Sąd - tłumaczy podkom. Lidia Kowalska z bydgoskiej komendy.

Podejrzenia funkcjonariuszy potwierdziły się, gdy zatrzymali kierującego do kontroli. Za kółkiem rzeczywiście siedział mężczyzna, którego obowiązywał sądowy zakaz. - Na dodatek podczas kontroli osobistej policjanci ujawnili przy nim plastikowe pudełko z zawartością kilku gramów białego proszku. Przeprowadzone wstępne badanie narkotesterem dało wynik pozytywny dla amfetaminy - przekazuje policjantka.

Kierującego 23-latka także zbadano na obecność zabronionych substancji - okazało się, że prowadził po zażyciu marihuany. Został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań. Stamtąd zabrano go do aresztu. 

Dzień później postawiono mu zarzut złamania sądowego zakazu prowadzenia oraz posiadania narkotyków. Jeśli badania krwi potwierdzą, że prowadził po zażyciu marihuany, będzie musiał liczyć się z kolejnymi zarzutami. - Za tego typu przestępstwa może mu grozić kara do trzech lat pozbawienia wolności - informuje podkom. Kowalska. 

Na podstawie: komunikat policji