Przyjeżdżali do Bydgoszczy kraść katalizatory. Mieli też amfetaminę
fot. ilustracyjna/policja
Bydgoscy policjanci namierzyli i zatrzymali grupę z woj. pomorskiego specjalizującą się w kradzieżach katalizatorów. Cała trójka wpadła w ręce bydgoskich kryminalnych w centrum miasta. Jeden z zatrzymanych był poszukiwany. Drugi w tym roku opuścił więzienie. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Za kradzież grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Inne z kategorii
Chłopak poszedł po zakupy i przepadł. Zaginionego szuka policja
Wyprzedzanie „na trzeciego” i o włos nie doszło do tragedii [WIDEO]
Wszystko zaczęło się od zgłoszeń, które w ostatnich dniach docierały do bydgoskich policjantów. Z relacji zgłaszających wynikało, że na terenie miasta dochodzi do kradzieży katalizatorów. Jedno ze zdarzeń miało miejsce na terenie bydgoskich Wyżyn.
Dokładnie w poniedziałek (26 września) policjanci przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonego o kradzieży katalizatora z samochodu zaparkowanego przed jednym z marketów przy ulicy Toruńskiej w Bydgoszczy. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z bydgoskich Wyżyn, a także policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Wnikliwa i skrupulatna praca policjantów pozwoliła im na wytropienie podejrzewanych.
Jeszcze tego samego dnia około godziny 21.00 namierzyli ich w centrum miasta. Tam bydgoscy kryminalni przystąpili do realizacji i zatrzymali trzech mężczyzn w momencie, gdy wsiadali do pojazdu. Osoby były zaskoczone szybkim działaniem funkcjonariuszy. 30, 26 i 23-latek zostali obezwładnieni i zatrzymani.
W trakcie ich sprawdzania w systemie okazało się, że wszyscy pochodzą z województwa pomorskiego. Dodatkowo 30-latek był poszukiwany do osadzenia w zakładzie karnym do odbycia kary pozbawienia wolności. Co więcej, mężczyzna ten posiadał przy sobie pudełko z białym proszkiem. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina.
Policjanci, w trakcie przeszukania pojazdu, znaleźli i zabezpieczyli w bagażniku sporą ilość narzędzi i sprzętu służącego do wycinania katalizatorów. Natomiast auto, którym poruszali się było wypożyczone z terenu Gdańska. Cała trójka została doprowadzona do policyjnego aresztu.
Dalej sprawą zajęli się policjanci z bydgoskich Wyżyn i bydgoskiej komendy. Funkcjonariusze zaczęli zbierać materiał dowodowy. Okazało się, że zatrzymani kradli katalizatory na terenie całego miasta w różnej konfiguracji osobowej. Przez kilka dni działali na terenie osiedla Fordon, Szwederowo, Wyżyny, Bartodzieje i Miedzyń. Kryminalni ustalili, że w wyniku ich przestępczego procederu doszło na terenie Bydgoszczy do dziewięciu kradzieży katalizatorów.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego śledczy z bydgoskich Wyżyn przedstawili 30-latkowi trzy zarzuty dotyczące kradzieży i jeden zarzut posiadania narkotyków. Drugi z zatrzymanych, 26-latek, usłyszał osiem zarzutów dotyczących kradzieży, w tym jedno usiłowanie. Ponadto, został ukarany mandatem karnym za kradzież wyposażenia hotelu, w którym przebywał na terenie miasta. Natomiast najmłodszy z nich będzie odpowiadać za dziewięć kradzieży, w tym podobnie jak jego starszy kolega za jedno usiłowanie.
26 i 23-latek działali w warunkach recydywy, w związku z czym będzie miało to wpływ na wymierzaną przez sąd karę. Co więcej, 26-latek w tym roku opuścił więzienie. Cała trójka była już wcześniej notowana do przestępstw kryminalnych.
30-latek trafił już za kraty zakładu karnego. Natomiast pozostali podejrzani są objęci między innymi policyjnym dozorem. Teraz za swoje postępowanie będą odpowiadać przed sądem.
źródło: KWP Bydgoszcz, nadkom. Przemysław Słomski