Ratowali spadającego z balkonu 20-latka
fot. policja
Janikowscy policjanci wraz z ratownikiem medycznym złapali spadającego z balkonu 20-latka, który chciał popełnić samobójstwo. Dzięki ich szybkiej reakcji mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
W niedzielę (9 października) tuż przed godziną 17.00 dyżurny inowrocławskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na poręczy balkonu na czwartym piętrze jednego z bloków w Janikowie stoi mężczyzna.
Na miejsce wysłano patrol z janikowskiego komisariatu: mł. asp. Michał Oszuścik i st. sierź. Mateusz Bicki.
- Nie było wątpliwości, że 20-latek chce targnąć się na swoje życie. Policjanci wbiegli na czwarte piętro jednak zastali zamknięte drzwi od środka, a klucz znajdował się w zamku po wewnętrznej stronie. Udali się więc do mieszkania piętro niżej, gdzie ratownik medyczny stał na balkonie i próbował rozmawiać z desperatem - relacjonuje asp. szt. Justyna Piątkowska z WP KPP w Inowrocławiu.
Policjanci również podjęli próbę namówienia go do zejścia, jednak mężczyzna nie odzywając się nagle puścił barierkę i zaczął spadać. Gdy znalazł się na ich wysokości policjanci i ratownik niemal w ostatniej chwili złapali go i wciągnęli na balkon.
Dzięki ich błyskawicznej reakcji mężczyźnie nic się nie stało. Dalej niedoszłym samobójcą zajęła się wezwana na miejsce załoga pogotowia ratunkowego.