POLICJA 997 9 kwi 2019 | Redaktor

Zarzuty kradzieży kosmetyków wartych prawie 1200 złotych usłyszała rodzinna szajka zatrzymana przez nakielskich policjantów chwilę po tym, jak wybrali się na darmowe zakupy do jednej z miejskich drogerii. Podejrzanym grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

W miniony piątek (5 kwietnia) dyżurny nakielskiej komendy został powiadomiony przez pracownika ochrony jednej z miejskich drogerii o ujęciu dwóch kobiet podejrzanych o kradzież kosmetyków. Na miejsce pojechali patrolowcy.

Wyjaśniając okoliczności zajścia mundurowi dowiedzieli się, że pracownik sklepu zauważył trzy osoby, które ściągały z półek różne towary i się nimi wymieniały. Długo nie trwało, jak kobiety uczestniczące w procederze zaczęły pakować towar do torebek, a towarzyszący im mężczyzna wyszedł z drogerii. Chwilę po nim, nie płacąc za towar schowany w torebkach, ze sklepu wyszły także kobiety. Już przed sklepem zostały one ujęte przez ochroniarza. 44 i 20-latka zostały przekazane funkcjonariuszom.

Zaledwie kilka minut potrzebowali mundurowi, żeby ustalić tożsamość ich 44-letniego wspólnika. Mężczyzna został zatrzymany chwilę później na terenie miasta. Okazało się, że podejrzani są rodziną, a kradzież była zaplanowana.

Warte prawie 1200 złotych perfumy i kosmetyki wróciły do dalszej sprzedaży. Rodzinna szajka jeszcze tego samego dnia usłyszała zarzut kradzieży, z której przyjdzie im się tłumaczyć w sądzie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za kradzież grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.   

Źródło: Policja

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor