Rodzinna szajka przyłapana na kradzieży perfum
Zarzuty kradzieży kosmetyków wartych prawie 1200 złotych usłyszała rodzinna szajka zatrzymana przez nakielskich policjantów chwilę po tym, jak wybrali się na darmowe zakupy do jednej z miejskich drogerii. Podejrzanym grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
W miniony piątek (5 kwietnia) dyżurny nakielskiej komendy został powiadomiony przez pracownika ochrony jednej z miejskich drogerii o ujęciu dwóch kobiet podejrzanych o kradzież kosmetyków. Na miejsce pojechali patrolowcy.
Wyjaśniając okoliczności zajścia mundurowi dowiedzieli się, że pracownik sklepu zauważył trzy osoby, które ściągały z półek różne towary i się nimi wymieniały. Długo nie trwało, jak kobiety uczestniczące w procederze zaczęły pakować towar do torebek, a towarzyszący im mężczyzna wyszedł z drogerii. Chwilę po nim, nie płacąc za towar schowany w torebkach, ze sklepu wyszły także kobiety. Już przed sklepem zostały one ujęte przez ochroniarza. 44 i 20-latka zostały przekazane funkcjonariuszom.
Zaledwie kilka minut potrzebowali mundurowi, żeby ustalić tożsamość ich 44-letniego wspólnika. Mężczyzna został zatrzymany chwilę później na terenie miasta. Okazało się, że podejrzani są rodziną, a kradzież była zaplanowana.
Warte prawie 1200 złotych perfumy i kosmetyki wróciły do dalszej sprzedaży. Rodzinna szajka jeszcze tego samego dnia usłyszała zarzut kradzieży, z której przyjdzie im się tłumaczyć w sądzie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za kradzież grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja