Setki zużytych opon na nielegalnym składowisku. Właściciel posesji usłyszał zarzuty
fot. KPP w Inowrocławiu
Zużyte opony samochodów osobowych i ciężarowych oraz części lodówek odkryli na nielegalnym składowisku policjanci z Gniewkowa. Właściciel posesji może trafić do więzienia nawet na pięć lat.
Inne z kategorii
Po pijaku taranował auta w mieście. Próbował uciec, ale trafił na policjantów po służbie
Na Solskiego piesi łamią przepisy. Policja łapie, ale tam po prostu brakuje przejścia [WIDEO]
Informację o nielegalnym składowisku odpadów policjanci otrzymali 29 czerwca. Oprócz setek opon znajdowały się też części po rozebranych lodówkach. 48-letni właściciel posesji nie miał pozwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie gospodarki odpadami ani ich przetwórstwa. Został zatrzymany.
– Wczoraj (30 czerwca) usłyszał zarzut z kodeksu karnego dotyczący nieodpowiedniego postępowania z odpadami i został doprowadzony na przesłuchanie do oskarżyciela. Do czasu rozprawy został objęty policyjnym dozorem – informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu. - Choć już teraz policjanci przypuszczają, że mężczyzna mógł gromadzić odpady i na tym zarabiać, to na nim będą spoczywały koszty usunięcia składowiska – dodaje.
Przekazuje także, że śledztwo w tej sprawie jest nadal prowadzone. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
O nielegalnym składowisku poinformowane zostały Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Urząd Miejski w Inowrocławiu.
Na podstawie komunikatu KPP w Inowrocławiu (asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu)