Uciekał autem i pieszo, żeby uniknąć policyjnej kontroli. Był pijany

fot. ilustracyjna, Anna Kopeć
Kara do pięciu lat więzienia grozi 44-latkowi, którego w niedzielę (10 lipca) po pościgu zatrzymali policjanci z bydgoskiej „drogówki”. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, prowadził w stanie nietrzeźwości, złamał sądowy zakaz prowadzenia i spowodował zagrożenie w ruchu drogowym.
Inne z kategorii
Jechała pijana i bez prawa jazdy! Nie wiedziała, że tuż za nią jedzie... policjant po służbie!
Nietrzeźwa 63-latka spowodowała kolizję. Uderzyła w... radiowóz
Policyjny patrol na al. Armii Krajowej ok. 16.00 chciał zatrzymać do kontroli kierującego volkswagenem lupo. Funkcjonariusz wskazał mu tarczą miejsce do zatrzymania, mężczyzna jednak kontynuował jazdę. – Policjanci, przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania, rozpoczęli pościg. Kierowca skręcił w ulicę Zamczysko i tam wjechał w las, po czym uderzył w betonowy kosz na śmieci. Wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo – relacjonuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy. – Chwilę później został zatrzymany przez policjantów.
Okazało się, że 44-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie, a w 2016 roku otrzymał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. – Dodatkowo mężczyzna odpowie za wykroczenie spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla jadącej z nim pasażerki. Za te przewinienia grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje kom. Kowalska.
W czasie weekendu (8-10 lipca) bydgoscy policjanci zatrzymali łącznie 20 nietrzeźwych kierowców i trzy osoby z zakazem prowadzenia pojazdów.