Wąsosz. Szukają zatopionych w jeziorze
fot. Policja
Policjanci z Szubina wspólnie ze Strażą Pożarną prowadzą poszukiwania dwóch chłopców, którzy w poniedziałek (23 lipca) pływali rowerem wodnym po jeziorze w Wąsoszu.
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Poszukiwania trwały w poniedziałek do godzin nocnych. Z kolei dziś od rana zostały wznowione. Przypomnijmy. Chłopcy w wieku 15, 16 i 17 lat około godziny 16.00 wypożyczyli rower wodny. Według wstępnych ustaleń policji dostali kamizelki ratunkowe. Wypłynęli na jezioro. Dryfując na tafli najmłodszy z nich wszedł do wody. Prawdopodobnie uczyniło to, aby się schłodzić. Wtedy też miał dostać drgawek i zanurzyć się w jeziorze. Widząc to, 17-latek wskoczył do wody, aby pomóc koledze. Po kilku minutach nurkowania stracił siły i wynurzył się na powierzchnię. Wtedy też zauważył, że na rowerze nie ma również 16-latka. Na chwilę obecną nie wiadomo, w jaki sposób ten chłopiec znalazł się z wodzie.
17-latek dopłynął do brzegu przy pomocy innej osoby również pływającej na rowerze wodnym. Poszukiwania za zaginionymi mieszkańcami szubińskiej gminy trwały w poniedziałek do godziny 22.00.
fot. Policja
Dziś od rana ratownicy wznowili poszukiwania. Na razie bez rezultatu. Polskie Radio PiK podało, że jeśli nie przyniosą one rezultatu w środę (25 lipca) sprowadzone zostaną jednostki z psami specjalnie przeszkolonymi do poszukiwania ludzi w wodzie.
Źródło: Policja, Radio PiK