POLICJA 997 22 lut 2021 | materiał partnera
Wpadli, bo byli za głośno. Teraz grozi im 10 lat pozbawienia wolności

fot. policja

Podczas interwencji związanej z głośnym zachowaniem policjanci z bydgoskiego oddziału prewencji ujawnili narkotyki o czarnorynkowej wartości ponad 50 tysięcy złotych . „Właściciel” narkotyków odpowie za ich posiadanie oraz handel nimi, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Nieoczekiwany finał miała interwencja, którą zgłosili dyżurnemu z bydgoskiego Śródmieścia mieszkańcy bloku przy ul. Skłodowskiej-Curie. Lokator jednego z mieszkań miał głośno się zachowywać. Kiedy pod wskazany adres dotarł patrol z bydgoskiego oddziału prewencji, okazało się, że w mieszkaniu przebywają trzej mężczyźni. Zgodnie twierdzili, że tylko rozmawiają.

Jednak od momentu otwarcia drzwi mieszkania przez 26-latka coś zwróciło szczególną uwagę policjantów. Był to bardzo intensywny zapach marihuany. Jej śladowe ilości policjanci zauważyli na stole. Kilka gramów tego narkotyku miał przy sobie jeden z kolegów-28-latek. Natomiast w otwartej szafie stała waga elektroniczna. Nie zwlekając policjanci przystąpili do przeszukania mieszkania wynajmowanego przez 26-latka.

W szafie znajdującej się w salonie policjanci ujawnili trzy worki z suszem roślinnym oraz kolejną wagę elektroniczną. Natomiast pod ubraniami ukryte były kolejne cztery worki z suszem roślinnym. Po ich zważeniu i wstępnym badaniu okazało się, że jest to ponad kilogram marihuany o czarnorynkowej wartości ponad 50 tysięcy złotych.

Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnej izby zatrzymań. W toku gromadzenia materiału dowodowego okazało się, że znaczna ilość narkotyków należy do 26-latka. Śledczy z bydgoskiego Śródmieścia przedstawili mu zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz handlu nimi. Zarzut posiadania zabronionych substancji usłyszał również jego dwa lata starszy kolega.

Obaj za swoje postępowanie będą odpowiadać przed sądem.

źródło: KMP Bydgoszcz, kom. Przemysław Słomski, zmiany red.