Wypadek „elki”. Instruktor nauki jazdy nie żyje
Toyota yaris nauki jazdy po wypadku/fot. KPP Świecie nad Wisłą
W zderzeniu samochodu nauki jazdy z ciężarówką pod Nowymi Marzami zginęło dwóch kursantów. Dziś (4 kwietnia) zmarł instruktor nauki jazdy – podał Tygodnik Tucholski .
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Przypomnijmy, do wypadku doszło 8 stycznia przed godz. 18:00. Na łuku drogi krajowej w okolicach Nowych Marzów (w miejscowości Święte) pod Świeciem toyota yaris, oznakowana jako nauka jazdy, zjechała na lewy pas i zderzyła się z naczepą ciężarówki man. W samochodzie osobowym jechały trzy osoby. – Dwie osoby zginęły na miejscu, trzecia była w stanie krytycznym – powiedział „Tygodnikowi” aspirant sztabowy Marek Rydzewski z Komendy Powiatowej w Świeciu nad Wisłą. Na miejscu zginęli dwaj kursanci - rocznik 1999 i 1983. Przeżył zaś 43-letni instruktor nauki jazdy z Tucholi, który w stanie krytycznym trafił do szpitala, tam utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej.
W środę (4 kwietnia) zmarł instruktor nauki jazdy – podał Tygodnik Tucholski.
Wiadomo, że za kierownicą auta osobowego siedział jeden z kursantów. Kierujący ciężarówką nie odniósł obrażeń. Jak podaje policja, był trzeźwy. Z ustaleń prokuratury wynika, że stan techniczny „elki” był prawidłowy i żadna usterka nie była przyczyną wypadku.
Źródło i zdjęcia: KPP Świecie