Wyrzucił psa z samochodu, po czym odjechał z piskiem opon. Trafi do więzienia na ponad rok
fot. ilustracyjna, Pixabay
Postawa świadka i działania koronowskich policjantów doprowadziły do przedstawienia zarzutów mężczyźnie, który wyrzucił psa z auta, po czym odjechał. Miał też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Na ponad rok trafi do więzienia.
Inne z kategorii
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Pijana matka miała pod opieką trójkę dzieci. Sprawą zajęła się policja
W niedzielę (8 maja) rano do dyżurnego koronowskiej policji zadzwoniła kobieta, która była świadkiem porzucenia psa. Z jej relacji wynikało, że mężczyzna zatrzymawszy auto na ulicy Letniskowej, wyrzucił z niego zwierzę i odjechał z piskiem opon. Pies przez moment biegł za pojazdem.
Na miejsce zostali skierowani dzielnicowi z koronowskiego komisariatu, którzy zaopiekowali się psem i wezwali na miejsce lekarza weterynarii. Na szczęście zwierzę nie odniosło żadnych obrażeń i trafiło pod opiekę do schroniska.
Mundurowi dotarli do kierowcy opla zafiry, którym okazał się 30-letni mieszkaniec gminy Koronowo. W chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu. Ponadto okazało się, że ma czynny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a mimo to kierował autem.
Mężczyzna odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem, a także za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
30-latek przyznał się do winy i poddał dobrowolnie karze zaproponowanej przez prokuratora: za oba czyny łącznie roku i dwóch miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. W odrębnym postępowaniu odpowie również za jazdę pod wpływem alkoholu.
źródło: KWP w Bydgoszczy