Zaczęło się od kradzieży w sklepie, a skończyło za kratami
fot. KMP Bydgoszcz
Patrol z bydgoskiego Śródmieścia zatrzymał 33-latkę w związku z kradzieżą w sklepie. Po przewiezieniu do komisariatu okazało się, że to nie jedyne przewinienie kobiety. Policjanci znaleźli przy niej dwie „działki” marihuany. Natomiast sprawdzenie jej danych personalnych w policyjnych systemach informatycznych wykazało, że jest poszukiwana przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nakazem doprowadzenia do placówki penitencjarnej.
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Sytuacja miała miejsce wczoraj (24 października) przed południem na ulicy Szajnochy w Bydgoszczy. Dyżurny ze Śródmieścia został powiadomiony o kradzieży w jednym ze sklepów. W związku z tym, skierowany na miejsce patrol zatrzymał odpowiedzialną za ten czyn 33-latkę. Skradzione mienie o wartości ponad 1600 złotych trafiło z powrotem do sprzedaży.
Ponadto policjanci sprawdzając jej dane personalne w policyjnych systemach informatycznych ustalili, że bydgoszczanka jest poszukiwana nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy. Ma do obycia zasądzoną karę za wcześniejsze przestępstwa. To jednak nie wszystko.
Po przewiezieniu do komisariatu mundurowi ujawnili w jej plecaku pudełko z suszem roślinnym. Kontrola narkotesterem potwierdziła, że to marihuana. Kobieta została przesłuchana i usłyszała zarzuty kradzieży oraz posiadania zabronionych substancji.
Minioną noc spędziła w policyjnym areszcie, by dzisiaj (25 października) trafić do placówki penitencjarnej w Bydgoszczy.
źródło: KMP Bydgoszcz