Zagrożenie dla ludzi i środowiska. Areszt w związku z nielegalnym składowaniem odpadów
fot. ilustracyjna, Pixabay
40-letni właściciel firmy transportowej z gminy Jeziora Wielkie usłyszał zarzuty w sprawie składowania odpadów w sposób zagrażający środowisku. Mężczyzna m.in. zlecił wysyp odpadów komunalnych na pole uprawne i drogę gruntową.
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Bydgoszczy pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowego składowania odpadów. W związku z zebranymi dowodami w połowie lipca zatrzymano 40-letniego mieszkańca gminy Jeziora Wielkie.
Zdaniem policji mężczyzna w kwietniu w Berlinku (gm. Jeziora Wielkie) „polecił składowanie i zasypanie odpadów w postaci zbelowanych tworzyw sztucznych – opakowań po produktach żywnościowych, folii, worków i butelek, zgromadzonych na dwóch hałdach częściowo przysypanych ziemią, o wymiarach 9x14 m oraz 10 x 3 m, o szacunkowej wadze łącznej około 50 ton”.
– Taki sposób gromadzenia mógł zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka, lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi – przekazuje mł. insp. Monika Chlebicz z KWP Bydgoszcz.
To jednak nie koniec nieekologicznych zachowań ze strony mężczyzny. – 10 lipca w miejscowości Wróble (gm. Kruszwica) polecił podjęcie czynności polegających na transportowaniu, wbrew przepisom ustawy, odpadów komunalnych, gdzie kierującym pojazdami ciężarowymi man z naczepami, częściowo wysypali zawartość przewożonych naczep na pole uprawne, drogę gruntową i teren byłego cmentarza, co mogło spowodować istotne obniżenie jakości wody, powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach – przekazuje mł. insp. Chlebicz.
Trzeci i ostatni zarzut dotyczy sytuacji z 13 lipca. Mężczyzna transportował odpady komunalne w Kruszwicy w sposób zagrażający środowisku – na miejscu stwierdzono m.in. wyciek odcieków z odpadów i intensywną woń rozkładających się śmieci. Takie zachowania przyczyniają się do obniżenia jakości powierzchni ziemi i zniszczenia w świecie roślinnym.
Decyzją sądu 40-latek został aresztowany na trzy miesiące. – Sprawa ma charakter rozwojowy. Nie wykluczone są kolejne zatrzymania i zarzuty. Podejrzanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – podkreśliła Monika Chlebicz.
Na podstawie: KWP Bydgoszcz