Pozostałe 1 mar 2019 | Redaktor
Iga w finale indywidualnie nie pobiegnie

fot. Anna Kopeć

To był pierwszy w sezonie halowym bieg, w którym Iga Baumgart-Witan po 200 metrach była czwarta na tak zwanym wyrównaniu. I do mety dobiegła czwarta. Nie zobaczymy jej w finale mistrzostw Europy.

Po biegu Iga była rozżalona. Przed kamerami TVP Sport wyznała: - Samospełniająca się przepowiednia. Już na rozgrzewce myślałam, co będzie jak dam ciała. I dałam. Pobiegłam za wolno. Z łuku zeszłam czwarta. Nie wiedziałam co z tym zrobić. Do tej pory (w halowych startach sezonu 2019-przyp. red) po 200 metrach zbiegałam zawsze pierwsza i dobiegałam pierwsza. Nie wytrzymałam. Chyba zwątpiłam w swoje możliwości.

Iga wystartuje jeszcze w reprezentacyjnej w sztafecie 4x400 metrów, która broni tytułu mistrzyń Europy sprzed dwóch lat z Belgradu.


Paweł Wojciechowski w eliminacjach skoku o tyczce pokonał wysokość 5,60 m i wystąpi w sobotnim finale.  - Bałem się tej hali, ale chyba ją wyczułem - powiedział zawodnik Zawiszy przed kamerami TVP Sport. 

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor