112 18 cze 2019 | Redaktor
Śledczy postawili zarzuty kobiecie,  która zabiła swoje dziecko w wypadku [ZDJĘCIA]

fot. Policja

Prokuratura Rejonowa w Lipnie postawiła zarzuty, a sąd aresztował na trzy miesiące 25-letnią kobietę, która spowodowała tragiczny wypadek w Steklinku. W wyniku dachowania zmarł dwuletni syn kobiety, a jego o rok starszy brat przebywa w stanie ciężkim w szpitalu.

Do tragedii doszło w czwartek (13 czerwca) około godz. 22.00 w miejscowości Steklinek. Patrol z komisariatu w Dobrzejewicach zauważył volkswagena polo. Policjantów zaniepokoiło zachowanie kierowcy, który włączał i wyłączał światła mijania, a następnie zaczął jechać od prawej do lewej  strony jezdni. Auto miało zaparowaną tylną szybę.

Policjanci dali kierowcy sygnały do zatrzymania, zarówno dźwiękowe, jak i świetlne, ale samochód zamiast się zatrzymać przyspieszył i zaczął oddalać się z bardzo dużą prędkością. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów auto wypadło z drogi i dachowało.

Jak się okazało, pojazdem kierowała 25-letnia kobieta. Wraz z nią w volkswagenie jechała dwójka jej dzieci w wieku dwóch i trzech lat.

Ze względu na stan zdrowia kobiety do przesłuchania doszło dopiero we wtorek (18 czerwca). – Przedstawiono jej zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się na wezwanie funkcjonariuszy policji oraz posiadania amfetaminy – poinformowała nas prokurator Alicja Cichosz z Prokuratury Rejonowej w Lipnie.

Kobiecie grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.

fot. Policja

jk

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor