Zarzucił wędkę i poraził go prąd. Śmiertelna tragedia w Kołaczkowie
fot. ilustracyjne/Anna Kopeć
Wędkarz w trakcie zarzucania wędki zahaczył liną o przewody wysokiego napięcia. Poraził go prąd. Potrzebna była interwencja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, niestety mężczyzna zmarł.
Inne z kategorii
Pożar na Szwederowie. Są osoby poszkodowane [Z OSTATNEJ CHWILI]
Wczoraj tuż przed godziną 12:00 na akwenie w Kołaczkowie (pow. nakielski) doszło do nieszczęśliwego wypadku. Jeden z wędkarzy w trakcie zarzucania wędki zahaczył liną o przewód wysokiego napięcia. Mężczyzna został porażony prądem i wymagał natychmiastowej pomocy.
Z powodu trudności terenowych na miejsce wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lądowanie śmigłowca zabezpieczali strażacy z Nakła.
Zgłoszenie wpłynęło do nas około godz. 11:40 – mówi oficer dyżurny ze stanowiska kierowania Komendy Powiatowej PSP w Nakle nad Notecią
– Zabezpieczyliśmy miejsce lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak informuje portal kuriernakielski.pl - Wędkarz, mieszkaniec Łabiszyna podczas zmiany wędki z karpiowej na długiego 7 m „bata” z włókna węglowego niefortunnie zahaczył o biegnące kilka metrów nad nim przewody elektryczne. W wyniku czego doszło do porażenia prądem. Pierwszej pomocy poszkodowanemu, udzieliło dwóch lekarzy i ratownik medyczny, którzy łowili ryby po drugiej stronie akwenu. Reanimację prowadzili do czasu przybycia służb medycznych. Mimo wysiłku wszystkich służb, czterdziestoparoletni mężczyzna zmarł.