Polska będzie gospodarzem lekkoatletycznych mistrzostw świata? Toruń stara się o ich organizację
Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki/fot. Paweł Skraba
Toruń stara się o organizację halowych mistrzostw świata w lekkiej atletyce w 2026 roku. – Uważam, że po sukcesie ostatnich halowych mistrzostw Europy mamy na to duże szanse. Nieprzypadkowo sam prezydent World Athletics Sebastian Coe często powtarza, że właśnie w Toruniu rozpoczęliśmy drogę organizacji tak wielkich imprez w pandemii – mówi Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Inne z kategorii
W mijającym 2021 roku halowe mistrzostwa Europy były obok igrzysk olimpijskich w Tokio jedyną lekkoatletyczną seniorską imprezą mistrzowską na świecie, w której zawodnicy mogli zdobywać medale w startach indywidualnych. Zarówno mistrzostwa Europy na stadionie, jak i mistrzostwa świata w hali zostały odwołane.
– Przygotowywaliśmy się do mistrzostw dwa lata, z czego rok już w trakcie pandemii. Były wielkie znaki zapytania, czy uda się tę imprezę przeprowadzić, ale razem z europejską federacją przygotowaliśmy protokół covidowy. Oczywiście, kosztowało nas to mnóstwo wysiłku i pieniędzy, ale widząc szczęście na twarzach lekkoatletów, którzy mogli rywalizować w poważnej imprezie, wiedziałem, że było warto – dodaje Wolsztyński.
Szef związku nie ukrywa, że największym ciosem dla organizatorów był fakt, że na trybunach nie zasiedli kibice. – Hala jest teatrem bliskości z kibicami, jest czymś wspaniałym, a tego niestety nie mogliśmy doświadczyć. Ale wystarczyło po mistrzostwach popatrzeć na wyniki oglądalności, żeby zobaczyć, jak wielu kibiców ma lekkoatletyka. Na zawodników też chyba nie wpłynęło to bardzo niekorzystnie, bo poziom sportowy był bardzo wysoki, a wielu zawodników poprawiało swoje życiówki – mówi.
Zespół kierowany przez Wolsztyńskiego ma na koncie organizację wielu olbrzymich imprez, zarówno halowych, jak i na stadionie. Rokrocznie w Bydgoszczy odbywa się świetnie obsadzony Memoriał Ireny Szewińskiej, tam też w 2019 roku odbyły się Drużynowe Mistrzostwa Europy, a od 2015 roku w Toruniu odbywa się Copernicus Cup. W 2014 Wolsztyński wraz ze swoimi współpracownikami zorganizował również halowe mistrzostwa świata w Sopocie.
– Ta drużyna jest sprawdzona i bardzo doświadczona. Dlatego imprezy, które odbywają się w Toruniu, czy Bydgoszczy zawsze kończą się sukcesem organizacyjnym. Liczymy, że to będzie poważny argument w walce o mistrzostwa świata 2026. Mam nadzieję, że 2026 to będzie rok Torunia i będziemy mogli gościć tę wspaniałą imprezę – mówi prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki.
22 lutego w Toruniu odbędzie się Copernicus Cup. – Dziś oczywiście nie mogę jeszcze podać nazwisk zawodników, którzy u nas wystartują, ale może zapewnić, że będą to największe gwiazdy, a mityng będzie stał na bardzo wysokim poziomie. Mam wielką nadzieję, że warunki covidowe pozwolą nam, by na trybunach zasiedli kibice. Sprzedaż biletów już rozpoczęliśmy i zainteresowanie jest olbrzymie. Zachęcam kibiców do kupowania wejściówek i zapewniam, że zorganizujemy mityng tak, że wszyscy, którzy przybędą na Areny Toruń, będą na pewno bezpieczni – zapewnia Wolsztyński.
Sprzedaż biletów na Copernicus Cup odbywa się w portalach Ebilet.pl i Ticketmaster.pl. Ceny wejściówek zaczynają się od 30 złotych.
inf. prasowa/Kujawsko-Pomorski Związek Lekkiej Atletyki