Mandaty na 11 tysięcy złotych za spalanie śmieci [PODSUMOWANIE STYCZNIA]
fot. Straż Miejska w Bydgoszczy/zrzut ekranu
Ponad 80 mandatów podczas 366 kontroli palenisk wystawili w styczniu bydgoscy strażnicy miejscy. Najczęściej powodem było spalanie odpadów, rzadszym - używanie zbyt wilgotnego drewna.
Inne z kategorii
Udzielają pomocy osobom bezdomnym – zadzwoń 986
Labi jest już prawie rok z bydgoskimi strażnikami. Zdała już specjalny egzamin
Straż Miejska kontroluje paleniska w oparciu o zgłoszenia mieszkańców lub z własnej inicjatywy. Jedna z takich kontroli miała miejsce w ubiegły piątek (29 stycznia), na osiedlu Fordon.
Podczas interwencji funkcjonariuszki ustaliły, że właściciel nieruchomości wykorzystywał do ogrzewania drewno o wilgotności przekraczającej dopuszczalne 20 procent. Odczyty higrometru wskazały, że wilgotność niektórych kawałków drewna wynosiła aż 60 procent. Ponadto do spalania przeznaczone były różne rodzaje odpadów, takie jak: pocięte stare meble, płyty osb, sklejki, styropian, folie, drukowane kartony i … trociny polane zużytym olejem silnikowym
- czytamy na stronie bydgoskiej straży.
Właściciel nie przyznał się do spalania odpadów, pobrano więc próbkę do ekspertyzy. Jeśli potwierdzi ona, że spalane były śmieci, Straż skieruje wniosek o ukaranie do sądu, ten zaś, poza grzywną, może nakażać także zwrot kosztów badań laboratoryjnych (ponad 500 złotych).
W styczniu przeprowadzono łącznie 366 kontroli. - W wyniku tych działań strażnicy Ekopatrolu nałożyli 63 mandaty na łączną kwotę 11 400 zł za wykroczenia polegające na spalaniu odpadów oraz 18 mandatów na kwotę 2 000 zł za naruszenie przepisów tzw. uchwały antysmogowej, głównie za przekroczenie wilgotności drewna - przekazuje Straż Miejska.