Łagodniejsza kara dla taksówkarza za usiłowanie zabójstwa?! W tle tzw. "konflikt taksówkarzy"
fot. pixabay
Sąd skazał taksówkarza za usiłowanie zabójstwa na karę niższą niż przewidują przepisy. Dopatrzono się „okoliczności łagodzących”.
Inne z kategorii
Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał taksówkarza na 5 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa. Według przepisów najniższa kara za to przestępstwo powinna wynosić 6 lat więzienia. Sąd postanowił nadzwyczajnie złagodzić karę.
Chodzi o zdarzenie sprzed dwóch lat, do którego doszło przy dworcu w Koszalinie. 61-letni taksówkarz zaobserwował jak niezarejestrowany przewoźnik oferuje przejazd turystkom. Samochód był zaparkowany poza postojem taksówek. Mężczyzna zabrał z samochodu nóż i udał się w kierunku nieuczciwego kierowcy. Został zaatakowany gazem łzawiącym, na co w odpowiedzi użył noża. Zadał 39-letniemu mężczyźnie dwa ciosy w klatkę piersiową i brzuch. Tym samym naraził jego życie na niebezpieczeństwo.
Sąd za okoliczność łagodzącą w tej sprawie uznał fakt, że 61-latek nie był wcześniej karany oraz że został potraktowany gazem łzawiącym. Nie bez znaczenia był też konflikt w środowisku taksówkarzy, którego oskarżony nie był w stanie rozwiązać.
Zgodnie z wyrokiem za usiłowanie zabójstwa mężczyzna spędzi 5 lat w więzieniu oraz jest zobowiązany do zapłacenia 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Prokuratura domagała się dwukrotnie wyższej kary dla oskarżonego i nie wyklucza apelacji.
Na podstawie: niezalezna.pl