Sąd uznał, że zdjęcie z fotoradaru nie wystarczy do zatrzymania prawa jazdy
Fotoradar zarejestrował samochód przekraczający dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o 78 km/h. Prezydent Warszawy zatrzymał kierowcy prawo jazdy. Ten właśnie ostatecznie wygrał w sądzie. Bo nie można ukarać kogoś, gdy służba nie udowodni, że to on prowadził - pisze portal brd24.pl.
Inne z kategorii
Właściciel pojazdu został ukarany trzy miesięcznym zawieszeniem uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Postanowił się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. B.K. wskazał, że to nie on w listopadzie 2018 r. kierował pojazdem. Zauważył, nie został jeszcze ukarany za wykroczenie, więc nie było podstawy do nałożenia na niego sankcji 3-miesięcznego zatrzymania uprawnień.
SKO utrzymało jednak decyzję. Wówczas sprawa została skierowana do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który przyznał rację ukaranemu właścicielowi. Tym samym sprawa ponownie wróciła do SKO.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze jednak nie zgodziło się z wyrokiem sądu I instancji i zaskarżyło ten wyrok w całości składając skargę kasacyjną. Naczelny Sąd Administracyjny 25 sierpnia 2021 r. uznał, że skarga nie jest zasadna i nie zasługuje na uwzględnienie - czytamy na brd.pl.