Bez kapelmistrza nie ma orkiestry. Protest w Koronowie
Członkowie orkiestry i ich rodzice protestowali dzisiaj przeciwko zwolnieniu kapelmistrza Mirosława Kordowskiego/ fot. nadesłane
Zwoływali się na Facebooku – członkowie orkiestry dętej działającej przy M-GOK w Koronowie, ich rodzice protestowali dzisiaj przeciwko zwolnieniu ich kapelmistrza Mirosława Kordowskiego.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Koronowska orkiestra dęta ma swoim koncie mnóstwo sukcesów, między innymi tytuł mistrzów Europy, jest uznawana za jedną z najlepszych w Polsce. Od blisko 12 lat jej kapelmistrzem jest, a właściwie był Mirosław Kordowski.
- W piątek przed próbą orkiestry wręczono mi pismo, w którym podziękowano za współpracę. Żadnego uzasadnienia nie było. Jest mi bardzo przykro, że po tylu latach pracy w ten sposób zostałem zwolniony – mówi, nie kryjąc rozżalenia, Mirosław Kordowski.
Domyśla się, że przyczyną tej zaskakującej zarówno dla niego, jak i orkiestry decyzji było to, że nie zgadzał się na przyjęcie regulaminu, określającego zasady funkcjonowania zespołu. Zapisano w nim mianowicie, że w orkiestrze mogą grać wyłącznie mieszkańcy Koronowa. - To było dla mnie nie do przyjęcia. Nie wszyscy członkowie orkiestry uczą w szkole w Koronowie, część uczęszcza także do liceów w Bydgoszczy. Poza tym jest to młodzież, z którą pracowałem wiele lat i jak teraz miałbym im powiedzieć, że nie są już członkami zespołu. To doskonali instrumentaliści. Cieszę się, że mogłem z nimi pracować, kształtować ich muzycznie. Okazuje się, że teraz nie ma to żadnego znaczenia… - opowiada Mirosław Kordowski.
Jak potwierdza Michał Sławeta, od czterech miesięcy nowy dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Koronowie, przyczyną nie przedłużenia umowy z kapelmistrzem było nieprzestrzeganie przez niego regulaminu. - Ta współpraca się nie układała, mimo wielokrotnych rozmów, pan Kordowski nie zamierzał respektować regulaminu orkiestry. Zespół mają reprezentować mieszkańcy Koronowa – stwierdza Sławeta.
Zupełnie inne zdanie mają na ten temat członkowie koronowskiej orkiestry i ich rodzice. Dzisiaj protestowali przeciwko zwolnieniu Mirosława Kordowskiego z funkcji kapelmistrza. „Ręce precz od orkiestry”, „Z orkiestry zostaną zgliszcza, gdy zabraknie kapelmistrza”, „Gdy dowódcy brakuje – orkiestra fałszuje” - takie hasła pojawiły się na transparentach.