Prezydent kolejny raz wycofuje się z podwyżek
Rafał Bruski / fot. Anna Kopeć
- Prezydent Rafał Bruski, na wniosek przedsiębiorców, zadeklarował zmianę zarządzeń dotyczących stawek czynszów dzierżawnych – poinformował w piątek Urząd Miasta Bydgoszczy.
Inne z kategorii
Iwaneczko zagra w Bydgoszczy [ZAPOWIEDŹ]
Świąteczny Festiwal ART MINTAKA 2024 [ZAPROSZENIE]
1 lipca stawki za dzierżawę gruntów drastycznie poszły w górę. Właściciele pawilonów handlowych położonych w centrum miasta i w Śródmieściu (tzw. I strefa) dostali podwyżki z 13,39 zł do 28,36 zł za metr kwadratowy gruntu (ponad 100 procent). Handlowcy ze stery II, która obejmuje większą część miasta od lipca płacą już nie 8,84 zł lecz 18,02 zł (ponad 100 procent), a handlarze z peryferyjnych osiedli (strefa III) dostali podwyżkę o blisko 300 procent – z 3,85 zł do 13,97 zł.
W poniedziałek (10.07) niezadowoleni z podwyżek drobni przedsiębiorcy udali się do ratusza, aby wyrazić swoje niezadowolenie. - Ta podwyżka po prostu nas zabije. To gwóźdź do trumny dla naszego biznesu – mówił Tadeusz Sroka, który wraz z żoną prowadzi niewielki sklep przy ul. Baczyńskiego.
W piątek (14.07) prezydent spotkał się z przedsiębiorcami. - Informuję, że na spotkaniu z przedstawicielami właścicieli pawilonów handlowych, znajdujących się na terenach należących do Skarbu Państwa oraz miasta, prezydent Rafał Bruski, na wniosek przedsiębiorców, zadeklarował zmianę zarządzeń dotyczących stawek - czytamy w komunikacie Michał Sztybela, dyrektora Biura Komunikacji Społecznej. - Od 2008 r. stawki za czynsze dzierżawne były niezmieniane i najniższe z miast Unii Metropolii Polskich (12 największych miast w Polsce). Dostosowanie ich do średniej miast Unii Metropolii Polskich zostanie wprowadzone w sposób częściowy przez trzy lata. Po tym okresie stawki będą równe innym miastom. Dodatkowo, stawka będzie uwzględniała poziom dochodów mieszkańców Bydgoszczy w odniesieniu do dochodów w innych miastach UMP (na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego).
W zeszłym miesiącu po głośnych protestach, prezydent wycofał się z podwyżek dla mieszkańców baraków przy ul. Smoleńskiej i innych tymczasowych budynków należących do miasta.