Radni PiS: czas na nową politykę czynszową
Radni PiS proponują, aby stawka bazowa za czynsz w mieszkaniach komunalnych wynosiła 8 złotych
Radni PiS zaapelowali do prezydenta Bydgoszczy o obniżenie bazowej stawki czynszu w lokalach komunalnych do 8 złotych za metr kwadratowy. Jeżeli ta propozycja nie zostanie przyjęta, zapowiadają akcję protestacyjną, łącznie z blokowaniem ulic w mieście.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
- Przypominam, że od 2013 roku, kiedy zaczęła się ta krocząca podwyżka, stawki czynszu w lokalach komunalnych wzrosły o ponad 100 procent – mówi radny PiS Krystian Frelichowski.
Jak wyglądają te stawki w porównaniu z innymi miastami? - Wrocław 5,52, Kraków 5,80, Poznań 7,47, Olsztyn 5,96, Gdańsk 8,13, Warszawa 5,99, Bydgoszcz 7,69 – to są uśrednione stawki czynszu uwzględniające różnego rodzaju zniżki. We Wrocławiu ta stawka w tym roku wzrośnie do 6,08 zł przy stawce bazowej 7,90. W Bydgoszczy stawka bazowa wynosi 10,80 zł za metr kwadratowy. Jesteśmy najdroższym miastem pod względem opłat czynszu! Pan prezydent tłunaczy, że jest to konieczne, Dlaczego zatem w innych miastach można taniej? - pytał radny.
Radni przedstawią prezydentowi podpisy mieszkańców z apelem o obniżenie stawki za czynsz. – Jeżeli tej obniżki nie będzie, będą protesty – jeden pod urzędem, a jeżeli ten nie pomoże, będą bardziej uciążliwe, związane z blokowaniem ruchu drogowego na ulicach Bydgoszczy, ale to jest już ostateczność – zapowiada Krystian Frelichowski.
Jak stwierdziła radna Grażyna Szabelska, czas na nową politykę czynszową w mieście, politykę, która na pierwszym miejscu będzie stawiała mieszkańców, a nie administrację. – Proponujemy, aby stawka bazowa czynszu w mieszkaniach komunalnych wynosiła 8 zł za metr kwadratowy. Myślę, że ta propozycja wychodzi naprzeciw oczekiwaniom licznej rzeszy mieszkańców. Obecna stawka jest nieadekwatna w odniesieniu do zarobków mieszkańców i stanu technicznego mieszkań ADM-owskich – mówiła Grażyna Szabelska.
Pytała także o to, dlaczego wiele mieszkań pozostaje niezagospodarowanych. - Przykład, ulica Śniadeckich 63 – trzynaście mieszkań stoi pustych – tłumaczyła radna.
Zdaniem radnego Stefana Pastuszewskiego, członka komisji mieszkaniowej, gospodarka mieszkaniowa jest prowadzona nieudolnie. – Nie ma prawidłowego systemu przydzielania lokali. Udało nam się w końcu wywalczyć, aby można było przydzielać mieszkania za wykonanie remontu, ale tę akcję należy wzmóc – tłumaczył radny.
Zdaniem lokatorów mieszkań komunalnych, problemem są przede wszystkim remonty. – Nie można się ich doczekać. Kiedy sami remontujemy mieszkania, to nam ADM zabiera zniżki, bo wzrósł standard mieszkania – nie kryją oburzenia lokatorzy. – My też chcemy godnie żyć, a za mieszkania płacimy 600 czy 800 złotych.