Trwa liczenie strat po nawałnicy
Blisko 300 budynków wyłączonych zostało z użytkowania/ machu
- Wojsko pomagać będzie w usuwaniu skutków nawałnicy tak długo aż zadania zostaną wykonane – zapewnił podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim ppłk Marek Magowski, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Bydgoszczy.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Służby ratownicze podsumowały dzisiaj dziesięć dni akcji ratowniczej na terenach dotkniętych kataklizmem. Jak stwierdził wojewoda Mikołaj Bogdanowicz, sytuacja w województwie jest opanowana, chociaż nadal nie brakuje problemów. Nadal 1300 osób nie ma prądu, głównie w powiatach tucholskim i nakielskim.
- Bardzo dobrze oceniam współpracę z samorządami. Bardzo duży nacisk położyliśmy na to, aby jak najszybciej oszacować straty w budownictwie mieszkaniowym. Łącznie pracuje nad tym w powiatach i gminach 60 dwuosobowych zespołów. Szacujemy także straty w zabytkach. Z wstępnych danych wynika, że uporządkowanie samych parków kosztować będzie około 1,5 miliona złotych i 1,5 miliona złotych wynoszą straty dotyczące obiektów wpisanych do rejestru zabytków. Oczywiście ta kwota może się zwiększyć – poinformował wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
Jak dotąd, 13,7 miliona złotych zostało przeznaczonych na pomoc dla osób, których domy czy mieszkania zostały w wyniku nawałnicy zniszczone. Chodzi o wsparcie finansowe do 6 tysięcy złotych. - Czekamy na wyniki pracy inspektorów nadzoru budowlanego, aby można występować o kolejne wsparcie od 20 do 100 tysięcy złotych na budynki gospodarcze i 200 tysięcy na budynki mieszkalne – dodaje wojewoda.
Na razie 17 gmin złożyło wnioski do wojewody o powołanie komisji do szacowania strat w rolnictwie.
Kolejnym elementem działań jest wsparcie dla dzieci rozpoczynających wkrótce nowy rok szkolny. W województwie zniszczonych zostało kilka szkół i tam będzie kierowana pomoc. - Chcemy także pomóc finansowo dzieciom z tych rodzin, które straciły dach nad głową. Kwota wsparcia może wynieść maksymalnie tysiąc złotych na jedno dziecko – mówi wojewoda.
- Służby socjalne zakwalifikowały na razie 2554 rodziny do wsparcia kwotą do 6 tys. zł. Wydanych zostało też 1065 decyzji na kwotę 3,6 mln złotych. Do gmin dotarło na razie ponad 8,5 mln zł z 13,7 mln przeznaczonych na tę doraźną pomoc. Pierwsze wypłaty ruszyły już 14 sierpnia – informuje Dorota Hass, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej K-PUW.
- Sytuacja jest ustabilizowana, co nie oznacza, że zakończyliśmy działania. Tylko ubiegłej doby mieliśmy około 100 interwencji związanych ze skutkami nawałnicy Ich liczba maleje, ale nadal jest wysoka – powiedział nadbryg. Janusz Halak, kujawsko-pomorski wojewódzki komendant Państwowej Straży Pożarnej.
Ponownego przeglądu wymagają jeszcze drogi publiczne pod kątem zwisających konarów drzew, stwarzających zagrożenie, oraz budynków mieszkalnych, tam gdzie konieczne jest ich przykrycie plandekami. Jak dotąd strażacy zużyli ich dwa tysiące. - Od momentu wystąpienia nawałnic strażacy w naszym województwie interweniowali siedem tysięcy razy. W likwidacji skutków kataklizmu brało udział ponad 6 tys. zastępów i 25 tys. strażaków. Interwencje dotyczyły dotyczyły przede wszystkim budynków gospodarczych i mieszkalnych – ponad 3 tysiące - i wiatrołomów.
Podczas działań poszkodowanych zostało ośmiu strażaków, w tym dwóch z Państwowej Straży Pożarnej i sześciu z OSP.
Kujawsko-pomorskim policjantom pomagają funkcjonariusze z Wielkopolski, dołączyły także dwa plutony z Łodzi. - W części nadleśnictw obowiązuje zakaz wstępu do lasu – przypomina insp. Paweł Spychała, komendant wojewódzki policji. - Pełnimy służbę razem ze strażą leśną. Jak dotąd, odnotowaliśmy cztery przypadki kradzieży drewna, ale nie było żadnych zgłoszeń o kradzieży mienia poszkodowanych – dodaje.
Wojsko obecnie pomaga w czterech powiatach na terenie siedmiu gmin. Udział bierze 127 żołnierzy. - Zajmujemy się odbudowaniem linii energetycznych, usuwaniem wiatrołomów, udrażnianiem rzek, między innymi, teraz Kamionki, czy wcześniej Brdy, dostarczaniem energii, wody pitnej. Jeżeli potrzeba, jesteśmy gotowi zwiększyć liczbę żołnierzy i sprzętu – jeżeli będzie taka potrzeba – zapewnił ppłk Marek Magowski, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Bydgoszczy.
Jak poinformował Zbigniew Sulik, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, do tej pory udało się skontrolować 2818 budynków, w tym 1300 mieszkalnych. Z użytkowania wyłączono 286 budynków, w tym 92 mieszkalne.