Kryzys w MZK: Prezydent kontra związkowcy, a radni opozycji stają po stronie kierowców [WIDEO]
fot. z transmisji
W czasie obrad Rady Miasta w Bydgoszczy w środę (30 października) analizowana była sytuacja miejskiej spółki transportowej MZK. Od dłuższego czasu temat ten powraca w bydgoskich mediach.
Inne z kategorii
Studenci UKW zbudowali meduzę, która bada jakość wody
Do Frankfurtu polecimy pięć razy w tygodniu
Przypomnijmy, że w sierpniu kierowcy i motorniczy MZK przeprowadzili strajk ostrzegawczy, który prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski nazywa buntem, twierdząc że był on nielegalny.
Sytuację spółki prezentował w czasie dzisiejszej dzisiejszych obrad Rady Miasta prezes MZK, Piotr Bojar. Przedstawiał między innymi plany inwestycyjne przewoźnika, wśród których znajduje się między innymi zakup nowych autobusów oraz narzędzi serwisowych, a także autobusów elektrycznych i potężnej farmy fotowoltaicznej na 1 hektar.
Kilka dni temu swoją konferencję na temat sytuacji w przedsiębiorstwie zorganizowali związkowcy o czym szeroko informowaliśmy. W środę (30 października) w czasie obrad Rady Miasta prezydent Rafał Bruski konsekwentnie prezentował stanowisko, że nie ma możliwości dofinansowania MZK, tak by podnieść płace kierowcom.
Związkowcy są zaniepokojeni i pełni obaw o przyszłość spółki. Martwią się o to, że straty mogą doprowadzić do decyzji o likwidacji komunalnego przewoźnika. Miasto zaprzecza, by miało takie zamiary, ale nie chce sfinansować podwyżek płac dla personelu.
Związkowcy z kolei argumentują, że coraz trudniej pozyskać kierowców autobusów, bo ci odchodzą do transportu towarowego, gdzie mogą zarobić znacznie więcej.
Pracowników bronili natomiast radni opozycji. Dyskusja była bardzo burzliwa i emocjonalna kilka jej fragmentów przedstawiamy państwu w poniższym filmie.
inf. własna
Film: fragmenty transmisji