Zbierali dary, o które poprosili lwowiacy. Transport wyruszył w niedzielę
fot. nadesłaen
Według szacunków około tony darów wyruszyło w niedzielę (6 marca) w transporcie pod granicę zorganizowanym m.in. przez środowiska patriotyczne. W załadunek włączyła się polska rodzina z Białorusi, od grudnia mieszkająca w Bydgoszczy. – Białorusini i Ukraińcy są braćmi. Walczymy o wolność, o demokrację – podkreślają państwo Żegałow.
Inne z kategorii
Rzeka pieniędzy płynie z ZUS w ramach programu „Aktywny rodzic”
Terytorialsi doskonalą sztukę walki w mieście – intensywny kurs WOT [ZDJĘCIA]
– Oficjalny termin zbiórki mijał w piątek 4 marca, sobota miała być poświęcona na segregacje darów oraz ich opisywanie w językach: polskim, ukraińskim, angielskim. Mimo to dary spływały cały czas – relacjonuje Krystian Frelichowski, przewodniczący bydgoskiego klubu „Gazety Polskiej”.
Załadunek zaczął się w sobotę (5 marca) wieczorem. Organizatorzy zbierali dary, o które konkretnie poprosili lwowiacy: żywność niewymagającą gotowania (potrzebną w miejscowościach, gdzie nie ma obecnie prądu, gazu) śpiwory, koce, ciepłe skarpety i rękawiczki, opaski uciskowe, bandaże, środki dezynfekujące. – Ze środków zebranych przez Fundację Prawa Nauki i Przedsiębiorczości zakupiono trzy agregaty prądotwórcze – dodaje Frelichowski.
Zbiórka darów odbywała się w Bydgoszczy, Czarnowie, Złejwsi Wielkiej, Serocku, Niewieścinie. Miejsce, które pozostało po załadunku, uzupełniano darami zebranymi przez księży misjonarzy z bydgoskiej Bazyliki pw. św. Wincentego á Paulo.
Transport wyruszył w niedzielę (6 marca) przed południem, kierownikiem wyprawy był bydgoski lider Solidarnych Maciej Różycki. Docelowo dary miały zostać dowiezione pod granicę, a następnie przeładowane do transportu ukraińskiego do Lwowa. – Stamtąd będą kierowane do najbardziej zniszczonych miast – zapowiada Frelichowski.
W załadunek włączyła się polska rodzina z Białorusi, od grudnia mieszkająca w Bydgoszczy: Elena, Witali i Marysia Żegałow. – Białorusini i Ukraińcy są braćmi. Walczymy o wolność, o demokrację. Modlimy się, bo mamy i przyjaciół, i krewnych na Ukrainie, martwimy się – mówiła dla TVP3 Elena Żegalowa-Żurawskaja.
Czytaj też: Polska rodzina z Białorusi już w Bydgoszczy. Trwa zbiórka darów
Zbiórkę zorgniazowali:
- Stowarzyszenie „Idee Solidarności 1980-1989” (Barbara Wojciechowska)
- Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w PRL (Jan Raczycki)
- Bydgoski Klub „Gazety Polskiej” (Krystian Frelichowski)
- Solidarni 2010, rejon bydgoski (Maciej Różycki)
- Szkolne Koło Polskie Towarzystwo Schronisk Młodzieżowych Czarnowo – Zławieś Wielka (Ewelina Wysocka)
- Bractwo Inflanckie (Stefan Pastuszewski)