Polska rodzina z Białorusi już w Bydgoszczy. Trwa zbiórka darów
Marysia przyjechała do Polski wraz z rodzicami/fot. Krystian Frelichowski, Facebook
Trzyosobowa rodzina, która uciekła z Białorusi w obawie przed represjami, będzie mieszkać w naszym mieście. Społecznicy apelują o udzielenie jej pomocy „na start” – można przynosić produkty żywnościowe, kosmetyki lub pomóc w szukaniu pracy.
Inne z kategorii
Bukowiecki i Kaczmarek są już po ślubie!
Bydgoscy społecznicy od lat działają na rzecz Polaków na Białorusi. Przewozili transporty darów, od 2009 roku organizowali dla grupy dzieci letni wypoczynek. To w ten sposób poznali Marysię i jej rodziców. – Elena Żegalowa-Żurawskaja, jej mąż Vitali i ich 13-letnia córka Marysia w sobotę rano przekroczyli granicę Polski w Terespolu. Za przywiązanie do polskości poddawani byli szykanom tylko dlatego, że ojciec i córeczka wzięli udział w akademii na cześć Armii Krajowej. Wielokrotnie przesłuchiwani – opisuje radny Krystian Frelichowski, jedna z osób zaangażowanych w pomoc.
Rodzina będzie mieszkać w Bydgoszczy, gdzie anonimowy darczyńca na kilka miesięcy udostępnia jej mieszkanie. – Przywitajmy ich gorącymi sercami. Niech ich odwaga będzie doceniona przez każdego z nas – apeluje Frelichowski.
Jak tłumaczył przed kilkoma dniami, rodzina mogła zabrać z Białorusi tylko ok. 8,5 kilograma bagażu i dwa tysiące rubli – przejeżdża więc niemal z pustymi rękami. Pierwsze 10 dni spędzą w kwarantannie. – Musimy im zapewnić wyżywienie, środki do życia – mówił radny. Pan Vitali ma obiecaną posadę, jednak nie będzie mógł podjąć pracy od razu; pani Elena na Białorusi była księgową. – Tutaj nie będzie mogła pracować w tym zawodzie, ze względu na różnice prawne – wyjaśniał radny.
Marysia z panią Eleną/Krystian Frelichowski, Facebook
Trwa zbiórka darów: żywność o długim terminie przydatności, owoce, kosmetyki można przynosić do jednego z trzech punktów: biura poselskiego Tomasza Latosa (ul. Gdańska 10, godz. 15.00–18.00), biura poselskiego Kosmy Złotowskiego (ul. Wełniany Rynek 11/7, godz. 10.00–17.00) lub siedziby Bractwa Inflanckiego (ul. Dworcowa 62/1, godz. 7.00–17.00).
Osoby chcące pomóc mogą również dokonywać wpłat na konto:
Fundacja Prawa, Nauki i Przedsiębiorczości
46 2490 0005 0000 4530 2892 6303
ul. Magazynowa 1, 85-790 Bydgoszcz
tytułem: „Pomoc Polakom na Białorusi”
Dodatkowe propozycje pomocy można zgłaszać do Krystiana Frelichowskiego: tel. 502224137.
Pan Vitali i Marysia, zdjęcie profilowe z okazji święta Niepodległości/fot. nadesłane
– Ponadto 24 grudnia do każdego z nas przyjdzie Św. Mikołaj, dobrze by było, gdyby przyszedł też do tej rodziny. Chodzi o zapakowany w ozdobny papier z opisem dla kogo – upominek, np. dezodorant dla Pana Vitali, kawę lub czekoladę dla Pani Eleny, piórnik, pisaki albo łakocie dla Marysi. I nie chodzi o to, by było to drogie, chodzi o symboliczną pamięć – podkreśla radny Frelichowski.
Więcej o pomocy rodzinie z Białorusi pisaliśmy tutaj.