Bruski dla „Rzeczpospolitej”. Wina rządu i Torunia
fot. arch.TB
Rafał Bruski prezydent Bydgoszczy udzielił wywiadu „Rzeczpospolitej”. Konkluzja? Zwijamy miasto - winny Toruń i rząd.
Inne z kategorii
Boisko Politechniki Bydgoskiej z prestiżowym certyfikatem FIFA
Nowa przepławka i nowe schody na Wyspie Młyńskiej
Pierwsza teza wywiadu Rafała Bruskiego dla „Rzepy” dotyczyła Uniwersytetu Medycznego. Pojawi się tu jako kluczowy problem konflikt Bydgoszczy i Torunia. Według Bruskiego jest to kluczowe zagadnienie stojące na drodze bydgoskiej uczelni medycznej.
Moje zdanie jest jasne: nie jest to wyraz rywalizacji czy chęć odebrania Toruniowi czegokolwiek. Jestem i zawsze będę stał na stanowisku, że Bydgoszcz, jako lokomotywa regionu, tak właśnie powinna być traktowana. Czy to się prezydentowi Zaleskiemu podoba, czy nie.
Przy okazji problemu porozumienia Bydgoszczy i Torunia pojawia się sprawa lotniska.
Głównym właścicielem lotniska jest samorząd województwa. Jako miasto deklarujemy dotychczasowe wsparcie, mimo że np. miasto Toruń wycofało swoje.
Wyraźne antagonizowanie Bydgoszczy i Torunia wyjaśnia kolejny problem prezydenta Bydgoszczy. „Rzepa” prezydenta Bydgoszczy o wpływ pandemii na dochody miasta.
W wyniku finansowania obietnic wyborczych rządu z pieniędzy samorządów (podwyżki dla nauczycieli, zmiany w ustawach o PIT) nadwyżka operacyjna w budżecie na 2020 r. wyniosła 155 mln.
Pandemią Rafał Bruski tłumaczy wstrzymanie miejskich inwestycji. Bydgoszcz upatruje szans rozwoju tylko w pomocy unijnej nie prowadząc własnej polityki budżetowej. Wielkim zmartwieniem okazuje się tu konieczność wkładu własnego miasta.
Przede wszystkim musimy być gotowi do nowej perspektywy unijnej i zapewnienia wkładu własnego. Nie pozostanie już miejsca na inne inwestycje.
Zapowiadają się też kolejne podwyżki.
Widzimy, co się dzieje w wielu innych miastach i jakie podwyżki są wprowadzane. W Bydgoszczy nie było podwyżek.
Prezydent Bruski odnosi się także do spraw przedsiębiorców przeżywających trudności wobec pandemii.
„Kup na wynos, wspieraj bydgoską gastronomię”. Promujemy lokalnych restauratorów, który sprzedają dania na wynos: dziś każdy z nas może okazać im swoje wsparcie. (…) Zdecydowaliśmy się ustroić miasto na święta, żeby – w tym trudnym dla wszystkich czasie pandemii – mieszkańcy poczuli jednak klimat wyjątkowego, świątecznego czasu. Miasto będzie ustrojone, na Starym Rynku i na Rynku w Fordonie staną choinki z Borów Tucholskich. Mam nadzieję, że uda nam się sprawić, że mieszkańcy poczują ducha świąt. Z powodu koronawirusa Bydgoski Jarmark Świąteczny nie odbędzie się w tradycyjnej formie, zostanie przeniesiony do sieci. O szczegółach opowiemy już za kilka dni.
Prezydent Bruski w wywiadzie dla „Rzepy” prezentuje dramatyczną sytuację wobec pandemii uzasadniając porażki wizerunkowe rywalizacją z Toruniem który mim pandemii prowadzi skuteczną politykę wizerunkową.
Na podstawie: RP 22.11.2020