Bydgoszcz Wczoraj 13:34 | Redaktor
Widoczność na radarze rośnie, a polskie F-16 bez kluczowej modernizacji – czy WZL-2 straci strategiczne znaczenie?

fot. wzl2.mil.pl

W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o ograniczeniach w serwisowaniu polskich samolotów F-16 z powodu niewystarczających środków finansowych. Wojsko zrezygnowało z planowanego na 2025 rok pokrywania tych maszyn specjalną powłoką Have Glass II, która zmniejsza ich widoczność dla radarów przeciwnika.

Powłoka Have Glass II jest specjalnym lakierem, który redukuje skuteczną powierzchnię odbicia radarowego samolotu o około 15%. Brak tej modernizacji może wpłynąć na skuteczność bojową polskiego lotnictwa.

Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 (WZL-2) w Bydgoszczy odgrywają kluczową rolę w serwisowaniu samolotów F-16 zarówno dla Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej, jak i dla amerykańskich Sił Powietrznych (US Air Force). W ciągu ostatniej dekady zakłady te systematycznie rozwijały swoje kompetencje w zakresie obsługi technicznej tych maszyn, co zaowocowało międzynarodowym uznaniem i współpracą z partnerami zagranicznymi. Brak odpowiedniego finansowania może osłabić pozycję WZL-2 jako centrum serwisowego F-16 w regionie oraz zagrozić miejscom pracy wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Dodatkowo może to doprowadzić do utraty kontraktów międzynarodowych i zmniejszenia strategicznego znaczenia Polski w obszarze serwisowania samolotów bojowych.

Bartosz Kownacki, wiceszef sejmowej Komisji Obrony Narodowej, zapowiedział żądanie wyjaśnień od Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Sił Powietrznych w tej sprawie.

Poseł Kownacki komentując tę sprawę dla Tygodnika Bydgoskiego mówi, że szokującą jest w ogóle obecna sytuacja tych zakładów, które nie tylko z tej przyczyny popadły w trudności finansowe i to w czasie, kiedy mamy do czynienia z bardzo pomyślną koniunkturą dla sektora zbrojeniowego. To jest wynik tego, że rządzący zajmują się przede wszystkim walką polityczną, a nie stanem polskiej obronności — dodaje Kownacki.  

— My staraliśmy zawsze znaleźć dla zakładów tego typu takie rozwiązania, by nie wpadały one w kłopoty i nie utraciły swoich zdolności produkcyjnych - podkreśla Bartosz Kownacki. 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor
-->