Putin opublikował w USA artykuł. Wg. niego Polska parła do konfliktu, a ZSRR był aniołem pokoju
fot. Pixabay
Prezydent Rosji Władimir Putin opublikował w wydawanym w USA konserwatywnym magazynie „National Interest” artykuł, w którym przedstawił swoją wizję wybuchu drugiej wojny światowej.
Inne z kategorii
Historia znana, czy nieznana? [WIDEO]
Groza niesprawiedliwej zemsty. Mord Niemców na bydgoszczanach.
W ostatnim czasie bardzo często są w Rosji podnoszone głosy, w których próbuje się zdyskredytować polską historię. Publikowane są odpowiednie dokumenty, które we fragmentaryczny sposób ukazują historię największego konfliktu na kontynencie europejskim.
Prezydent Rosji poszedł krok dalej i opublikował w amerykańskim magazynie „National Interest” swoje przemyślenia dotyczące przyczyn wybuchu II wojny światowej. Pokazał w nim, że ZSRR pomimo licznych prób pokojowego rozstrzygnięcia międzynarodowych konfliktów, nie był w stanie przeciwstawić się choćby polskim zapędom do rozbioru Czechosłowacji w 1938 roku.
Poniżej obszerne fragmenty dotyczące Polski:
„W wyniku zdrady monachijskiej, w którą oprócz Hitlera i Mussoliniego zaangażowani byli przywódcy brytyjscy i francuscy, Czechosłowacja została rozebrana za pełną zgodą Ligi Narodów. Chciałbym przy tym zauważyć, że w przeciwieństwie do wielu innych przywódców europejskich w tym czasie, Stalin nie zhańbił się spotkaniem z Hitlerem, który był znany wśród narodów zachodnich jako dość szanowany polityk i który był mile widzianym gościem w stolicach europejskich.”
„Polska była również zaangażowana w rozbiór Czechosłowacji wraz z Niemcami. 20 września 1938 r. ambasador Polski w Niemczech Józef Lipski złożył ministrowi spraw zagranicznych Polski Józefowi Beckowi następujące zapewnienia Hitlera: >...w przypadku konfliktu między Polską a Czechosłowacją o nasze interesy w Cieszynie, Rzesza stanie przy Polsce<. Hitlerowski przywódca nawet podpowiedział i doradził, że Polska zaczęła działać >dopiero po zajęciu Sudetów przez Niemców<.”
„Polska była świadoma, że bez wsparcia Hitlera jej plany aneksji [części Czechosłowacji] są skazane na niepowodzenie. W tym kontekście chciałbym przytoczyć zapis rozmowy ambasadora Niemiec w Warszawie Hansa-Adolfa von Moltke z Józefem Beckiem, która odbyła się 1 października 1938 r. i dotyczyła stosunków polsko-czeskich oraz stanowiska Związku Radzieckiego w tej sprawie. Mówi on: >Pan Beck wyraził prawdziwą wdzięczność za lojalne traktowanie [polskich] interesów na konferencji w Monachium, a także za szczerość stosunków w czasie konfliktu w Czechach. Postawa Führera i kanclerza została w pełni doceniona przez rząd i społeczeństwo [Polski]<.”
„Dziś politycy europejscy, a w szczególności polscy przywódcy, chcą zamieść monachijską zdradę pod dywan. Dlaczego? Fakt, że ich kraje kiedyś złamały swoje zobowiązania i poparły zdradę monachijską, a niektórzy z nich nawet uczestniczyli w dzieleniu się [Czechosłowacją], nie jest jedynym powodem. Innym powodem jest to, że są zażenowani, gdy przypominają sobie, iż w tych dramatycznych dniach 1938 roku Związek Radziecki jako jedyny stanął w obronie Czechosłowacji.”
„Związek Radziecki, zgodnie ze swoimi międzynarodowymi zobowiązaniami, starał się zapobiec tej tragedii. Tymczasem Polska, dążąc do realizacji swoich interesów, robiła wszystko, co w jej mocy, aby utrudnić tworzenie systemu bezpieczeństwa zbiorowego w Europie. Polski minister spraw zagranicznych Józef Beck pisał o tym bezpośrednio w liście z 19 września 1938 r. do wspomnianego już ambasadora Józefa Lipskiego przed spotkaniem z Hitlerem: >...w minionym roku rząd polski czterokrotnie odrzucił propozycję przystąpienia do międzynarodowej interwencji w obronie Czechosłowacji<.”
Inf. Onet.pl/Nationalinterest.org