Historia Dzisiaj 13:39 | Redaktor
Ostatnie chwile ks. Popiełuszki: zakulisowe szczegóły porwania

Ostatnie chwile życia ks. Jerzego Popiełuszki były pełne napięcia i tragicznych wydarzeń, które do dziś budzą emocje. Zapraszamy do poznania szczegółów tego tragicznego dnia.

Planowany wyjazd

Proboszcz parafii Świętych Polskich Braci Męczenników usiłował namówić ks. Jerzego, by pozostał na noc w Bydgoszczy. Popiełuszko mimo złego samopoczucia był zdecydowany na powrót do Warszawy. Nie chciał zawieść swoich parafian i nie chciał ryzykować zdrowiem bydgoskiego proboszcza.

Feralna podróż

Przed wyjazdem ks. Jerzy z niezwykłym namaszczeniem założył sutannę, mówiąc, że „sutanna nieraz już ochroniła kapłana”. Wsiadł do volkswagena golfa z kierowcą Waldemarem Chrostowskim. Sugerował mu, że będzie czas na odpoczynek, a podróż poświęcił modlitwie i wspomnieniom z dzieciństwa.

Pułapka w Górsku

Około 21:30, zbliżając się do Górska, intrygę przerwało pojawienie się samochodu, który zdawał się ich śledzić. Okazało się, że to przebrani funkcjonariusze milicji. Chrostowski po krótkiej rozmowie z ks. Jerzym zatrzymał samochód na ich żądanie.

Porwanie

Chrostowski został poddany fałszywej kontroli trzeźwości, a ksiądz Jerzy wyciągnięty brutalnie z auta. Oprawcy, w rzeczywistości funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa, ogłuszyli go i wrzucili do bagażnika. Poszukiwania rozpoczęły się zaledwie dwie godziny później, gdy duchowny był już bity i torturowany.

Dziedzictwo ks. Popiełuszki

Ku czci zamordowanego kapłana ustanowiono Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych. O ks. Jerzym pamiętamy szczególnie dzięki działalności Instytutu Pamięci Narodowej i portalowi xj.popieluszko.pl, który przypomina jego życiorys, kazania oraz miejsca związane z jego działalnością.

Pogrzeb ks. Jerzego Popiełuszki odbył się 3 listopada 1984 roku i stał się manifestacją podziemnej „Solidarności”. To wyjątkowa postać, której życie i męczeństwo nadal inspirują wielu Polaków.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor
-->