Ratusz w szoku, Żydowicz w Toruniu [KOMENTARZ]

Komentarze 22 gru 2017 | Redaktor

Żydowicz jest urodzonym negocjatorem. Można go nie lubić, ale nie można mu odmówić skuteczności.

Lepiej późno niż wcale? Refleksje nad budową S10 [KOMENTARZ, WIDEO]

Komentarze 7 lis 11:11

Dlaczego liberalizm (i komunikacja miejska) zawiodły w Bydgoszczy? [KOMENTARZ, WIDEO]

Komentarze 31 paź 12:14

Michał Jędryka

redaktor naczelny

„Tygodnika Bydgoskiego"

Marek Żydowicz - historyk sztuki, scenarzysta i reżyser filmowy oraz pomysłodawca i twórca Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage, swój pierwszy festiwal zorganizował w Toruniu. W przyszłym roku minie ćwierć wieku od tamtego czasu. Jego festiwal z całą pewnością zwraca uwagę rozmachem i prestiżem. Jako goście specjalni pojawiali się na nim Keanu Reeves, David Lynch, Alan Parker oraz Joel Schumacher.

Żydowicz jest postacią kontrowersyjną. Intrygują mnie jego niezwykłe zdolności społeczne. Już dwukrotnie przenosił swój festiwal. W 2000 roku - do Łodzi, w 2010 - do Bydgoszczy. Za każdym razem stawiał żądania i za każdym razem uzyskiwał to co chciał. Dostawał gigantyczne pieniądze, obiekty, promocję. Robił to groźbą, prośbą, a może jeszcze inaczej.

Jest urodzonym negocjatorem. Można go nie lubić, ale nie można mu odmówić skuteczności. Nie można też mieć do niego pretensji, że w Bydgoszczy z festiwalem nie chce pozostać na stałe. Dlaczego miałby to robić? Wszak bydgoszczaninem nie jest. A jego niespełnionym do tej pory marzeniem jest centrum festiwalowe na miarę co najmniej Toronto, o którym często wspomina. Już wiemy, że w Bydgoszczy czwartego kręgu Opery Nova raczej nie będzie. Toruń daje Żydowiczowi nadzieję na realizację swojej wizji.

Jest w tym człowieku coś, czego naszemu miastu brakuje. Brakuje bowiem właśnie takiego włodarza, takiego zarządcy miasta, który by Bydgoszczy zapewnił sukces, taki, jaki Żydowicz zapewnił swojemu festiwalowi. Kogoś, kto umiałby wykorzystać wszystkie okazje, które się zdarzają, by Bydgoszcz była coraz większa, piękniejsza, bogatsza, o wyższej kulturze.

Jakże dobitnie brzmią dziś słowa Żydowicza wypowiedziane kilka tygodni temu w programie „Bydgoszcz. Temat jak rzeka”: „Bydgoszcz powinna równać do miast, którymi rządzą bardzo mądrzy, niezależni prezydenci”.