Iwo Jankowski w ciemnościach Światłowni [ZAPOWIEDŹ]
fot. własne
Bydgoska Światłownia zaprasza na jedyny, niepowtarzalny w skali kraju koncert w ciemnościach perfekcyjnego muzyka Iwo Jankowskiego. W absolutnych ciemnościach usłyszycie pieśni z krainy łagodności, ballady poetyckie, utwory Jacka Kaczmarskiego, a nawet szanty. Tylko naprawdę dobrzy muzycy decydują się na taki koncert bez oświetlenia. I tylko Światłownia organizuje takie spotkania, w których widz może zupełnie inaczej odbierać muzykę.
Inne z kategorii
W towarzystwie muzycznym jest koncertowo [ZAPROSZENIE]
Już od roku koncerty w ciemnościach to danie specjalne bydgoskiej Światłowni. Udział w takim przedsięwzięciu to wielkie wyzwanie zarówno dla widzów, jak i dla artystów. Widzowie w absolutnych ciemnościach, pod opieką niewidomych, docierają na salę koncertową. Potem, siedząc już bezpiecznie w fotelach, mogą w zupełnie odmienny sposób chłonąć to, co artysta chce im przekazać. Dla artysty to również olbrzymie wyzwanie – w ciemnościach nie może wesprzeć się ściągą z tekstem, nie może spojrzeć na gryf gitary. Na koncerty w ciemnościach Światłownia zaprasza tylko tych prawdziwych profesjonalistów, którzy dadzą radę. Takim artystą jest niewątpliwie Iwo Jankowski.
Iwo Jankowski – gitarzysta i wokalista od ponad 20 lat związany z Krainą Łagodności. Obecnie członek bydgosko-toruńskiej grupy „Wszystkiego Najlepszego”, będącej kultowym już zespołem tego nurtu.
Nie zamyka się wyłącznie w kręgu poezji, współtworzy zespół „Kapitan Thorn”, w tym roku święcący triumfy podczas konkursów szanty i pieśni kubryku. Sam także tworzy teksty do autorskiego materiału grupy.
Ponadto jest laureatem zeszłorocznej edycji Festiwalu piosenek Jacka Kaczmarskiego „Źródło wciąż bije”, Bydgoszcz 2021 jak i Festiwalu „Źródło 2021” Przyjaciele śpiewają Jackowi Kaczmarskiemu, odbywającego się we Wrocławiu.
W piątek (13 stycznia) będziemy mogli doświadczyć burzy na pełnym morzu, gdy nie widać nawet współtowarzyszy załogi żaglowca. Przez chwilę doświadczyć obecności beskidzkich aniołów w zagubionej chacie, gdy zgaśnie ostatnia, wieczorna świeczka i poczuć i usłyszeć mądre teksty Jacka Kaczmarskiego, tak jakby był ciągle z nami.
Grzegorz Dudziński