Teatr Kameralny planuje pierwszą premierę i ujawnia logo
fot. Anna Kopeć
Scena dla dzieci, z wykorzystaniem sztuki lalkarskiej i tańca – taki jest plan na działalność Teatru Kameralnego w Bydgoszczy. Na pierwsze zajęcia aktorzy zaproszą już w styczniu.
Inne z kategorii
VII Festiwal „Muzyka w Willi Blumwego” – muzyczna uczta w Bydgoszczy i nie tylko
Choć inwestycja przy ul. Grodzkiej jest dopiero w toku, to instytucja i władze nowej bydgoskiej sceny zostały już powołane. Plany na działalność placówki przedstawiono w czwartek (9 stycznia) w gościnnych progach Opery Nova.
Jak doszło do rewitalizacji budynku, przypomniała dyrektor Biura Kultury Bydgoskiej, Magdalena Zdończyk. – Scena przez ponad 30 lat była nieużytkowana, początkowo była własnością Teatru Polskiego, następnie Opery Nova, a następnie przez wiele lat ulegała degradacji – mówiła. Na wniosek środowisk kulturalnych zdecydowano się przywrócić jej dawną funkcję, a konsultacje miały zadecydować o jej przeznaczeniu. Ostatecznie scena będzie dedykowana przede wszystkim najmłodszym widzom, nacisk zostanie położony na edukację teatralną.
Dyrektorem, wyłonionym w drodze konkursu, został Mariusz Napierała, scenograf współpracujący z Operą Nova i innymi scenami muzycznymi w kraju, a także z teatrami lalki i aktora: Teatrem Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana w Będzinie, Teatrem Maska w Rzeszowie, Teatrem Groteska w Krakowie. To właśnie jego pomysł na działalność drugiej bydgoskiej sceny komisji spodobał się najbardziej.
Pierwsze odbiory na Grodzkiej przewidziane są dopiero na październik, gmach ma zostać udostępniony pod koniec roku. Na razie gościny tworzącemu się zespołowi Teatru udziela Opera Nova. Biuro TK mieści się w tutejszym Centrum Kongresowym.
– Prowadzimy prace niezbędne do tego, żeby ta instytucja nabrała funkcjonalności instytucji. Są tworzone regulaminy, inne dokumenty – tłumaczy dyrektor Napierała. Obecnie TK ma czworo pracowników. – Planujemy, że do końca roku będzie to już 20 osób, a w roku następnym między 35 a 40 osób, z czego zespół aktorski powinien wynosić między 12 a 16 osób. W tym jeszcze roku zatrudnimy 10 aktorów, którzy pozwolą nam zrealizować nasze zamierzenia repertuarowe – zapowiada.
Natomiast już w styczniu rozpocznie się cykliczny projekt „Poczytaj mi”, który raz w miesiącu, do czerwca włącznie, będzie realizowany w murach Wojewódzkiej i Miejskiech Biblioteki Publicznej na Starym Rynku.
– Projekt będzie zachęcał młodego widza zarówno do czytelnictwa, jak i do uczestnictwa w życiu teatralnym. Chodzi o to, by pokazać, jak blisko jest od słowa czytanego, poprzez wyobraźnię, do działań teatralnych, do wyrażenia siebie, swoich emocji, środkami teatralnymi – mówi Napierała. Gościem każdego z odcinków będzie znany aktor, aktorka, udział weźmie także dwóch animatorów-aktorów z przyszłego zespołu TK. Pierwsza odsłona na Strychu WiMBP na Starym Rynku 18 stycznia o 12.00. Gościem będzie Tomasz Sapryk, czytający „Przygody detektywa Pozytywki”. Wstęp bezpłatny, ale będą obowiązywać wcześniejsze zapisy.
Pierwsza premiera TK odbędzie się we wrześniu – w Sali Kameralnej Opery Nova. Będzie to przedstawienie „Proszę słonia” Ludwika Jerzego Kerna – starsi mogą pamiętać serial rysunkowy pod tym tytułem.
Reżyserią zajmie się Arkadiusz Klucznik, konsultant programowy TK. Podkreślał, że tworzenie sceny od podstaw to wydarzenie wyjątkowe. – Nie znam takiego przypadku w Polsce, że zaczęto równolegle tworzyć budynek i zespół, organizm teatralny – mówił. Chwalił też możliwości przyszłego gmachu. Jest to super budynek. Jesteście państwo świadkami budowania jedynego w Polsce teatru dla dzieci, który ma obrotówkę – ta ma średnicę 7 metrów, to nie do przecenienia.
Pochwalił się też osiągnięciami. – Mam na koncie 56 premier, jestem jedynym absolwentem obu wydziałów lalkarskich – wrocławskiego i białostockiego. Po Wrocławiu byłem aktorem, ale niedobrym, a niedobry aktor najczęściej zostaje reżyserem – śmiał się. – Od tej pory pracuję wyłącznie jako reżyser i wykładowca Wrocławskiej Szkoły Teatralnej – dodał. To właśnie wśród absolwentów tej placówki będą poszukiwani nowi aktorzy, ale na angaż mogą liczyć także m.in. wychowankowie bydgoskiej Akademii Muzycznej. – Teatr, który reprezentuję, to teatr dla dzieci, oparty najczęściej na środkach formy ożywionej, a dodatkowo na teatrze muzycznym – tłumaczył. – Chcielibyśmy na tej scenie używać jak najwięcej środków z teatru lalek. To będzie nowość dla Bydgoszczy, bo tu nie ma takiej tradycji.
Lalki-kukły i maska groteskowa pojawią się już w premierowym „Proszę słonia”. Klucznik zapowiada także, że coś dla siebie znajdą nie tylko dzieci, ale i ich opiekunowie. - Chcielibyśmy tego teatru, sprofilowanego na młodszą widownię, nie zamykać na tą starszą widownię, zwłaszcza jeśli chodzi o produkcję i projekty rodem z teatru muzycznego – mówi.
Agnieszka Jagiełło, odpowiadająca za PR, dodała także, że specjalne miejsce w działalności teatru będzie zajmować edukacja. Zatrudniony zostanie pedagog teatru, który będzie prowadzić zajęcia zarówno cykliczne, jak i jednorazowe, adresowane do dzieci, młodzieży i dorosłych, szczególnie nauczycieli.
W Operze Nova zaprezentowana została także praca, która zwyciężyła w konkursie na logo Teatru Kameralnego. Nadesłano łącznie 489 prac – jury wybrało projekt Piotra Felczyńskiego, grafika i architekta z Krakowa, geometrycznie nawiązujący z jednej strony do bryły gmachu, z drugiej do inicjałów TK.
Pracownicy teatru apelują także do mieszkańców o udostępnienie pamiątek, informacji, zdjęć związanych z Teatrem Kameralnym – mają nadzieję, że na otwarcie pod koniec roku uda się stworzyć okolicznościową publikację.