Kultura Dzisiaj 18:00 | Redaktor
Van Gogh w Brzózkach. Wieś zamieniła się w galerię pod gołym niebem

Fot. Maria Plucińska

Murale inspirowane twórczością Vincenta van Gogha, koncerty, warsztaty i spotkania z artystami – Brzózki na kilka dni stały się miejscem, gdzie sztuka wyszła prosto na ulice i stała się częścią codziennego życia mieszkańców.

Van Gogh Festival w Brzózkach już za nami. Wydarzenie, które odbyło się w połowie sierpnia, ściągnęło do niewielkiej wsi nie tylko mieszkańców regionu, ale też gości z innych części Polski. To właśnie tutaj sztuka holenderskiego mistrza ożyła w nietypowy sposób – na ścianach domów i budynków gospodarskich.

Pomysł narodził się kilka lat temu z inicjatywy Waldemara Baszaka, prezesa Stowarzyszenia „Twórcze Brzózki”. Na murach zaczęły pojawiać się wielkoformatowe reprodukcje dzieł van Gogha – od „Gwieździstej nocy” po „Pokój w Arles”. Dziś to właśnie one nadają miejscowości charakter i przyciągają turystów.

Podczas tegorocznego festiwalu mieszkańcy i przyjezdni mogli oglądać tworzenie kolejnego muralu na żywo. Program wydarzenia był jednak znacznie bogatszy. Organizatorzy przygotowali cztery panele tematyczne: literacki, filmowy, malarski i muzyczny. Wzięli w nich udział m.in. prof. Michał Rusinek, krytyk filmowy Tomasz Raczek i aktor Robert Gulaczyk. Na scenie wystąpił Andrzej Sikorowski.

Choć początkowo niektórzy mieszkańcy podchodzili do pomysłu z dystansem, dziś nikt nie ma wątpliwości, że murale i festiwal zmieniły Brzózki. Wieś, znana dotąd głównie z dziurawej drogi, stała się rozpoznawalna dzięki sztuce. Teraz odwiedzający kojarzą ją z kolorami van Gogha i atmosferą miejsca, które żyje kulturą.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor
-->