Niedziela - Tygodnik Bydgoski 15 lip 2018 | Redaktor
Laska i olej [NIEDZIELA]

Zadziwiającym zbiegiem okoliczności jest, że w zreformowanym kalendarzu liturgicznym przypada dziś Ewangelia o rozesłaniu Apostołów. Tymczasem w średniowieczu 15 lipca przypadało święto Rozesłania Apostołów, zniesione przez Sobór Trydencki. O święcie tym nikt by może dziś nie pamiętał, gdyby nie wzmianka Jana Długosza, który napisał w swych kronikach, że rankiem, 15 lipca 1410 r., w dniu Rozesłania Apostołów, ks. Bartłomiej, kapelan króla Władysława Jagiełły, odprawił Mszę św. w namiocie kaplicznym. Było to tuż przed bitwą.

W zreformowanej liturgii, Kościół czyta w dzisiejszą niedzielę ewangelię wg św. Marka o rozesłaniu Apostołów. W dawnym rycie czytana ona była w Wielki Czwartek w czasie Mszy poświęcenia oleju krzyża. Ta krótka i pozornie prosta opowieść (6, 7-13) w swojej zwięzłości zawiera niezwykle bogatą, skondensowaną treść. Bo najpierw słyszymy, że Jezus wezwał dwunastu i że rozsyłając ich „dawał im moc nad duchami nieczystymi”.

Potem znajdujemy przekazaną im przez Zbawiciela konkretną i jakże precyzyjną, a zarazem prostą instrukcję postępowania: „aby nic na drogę nie brali, jak tylko laskę, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy w trzosie; ale by chodzili w sandałach, a nie wdziewali dwóch sukien”. I dalej: „Gdziekolwiek wejdziecie do domu, tam mieszkajcie, aż stamtąd wyjdziecie. A gdziekolwiek by was nie przyjęli, i nie słuchali, wychodząc stamtąd, otrząśnijcie proch z nóg waszych, na świadectwo im”.

Na koniec zaś następuje, zadziwiający swą prostotą, dwuzdaniowy opis skutków tej „akcji”: „A wyszedłszy, przepowiadali, aby pokutę czynili. I wyrzucali wielu czartów, i wielu chorych olejem namaszczali, i uzdrawiali”.

Opowieść ta znajduje się też u dwu innych ewangelistów i w szczegółach nieco się różni od relacji św. Marka. Różnice te wyjaśniał św. Augustyn, zarazem dokonując wyjaśnienia treści. Dlaczego Mateusz i Łukasz zapisali, iż Pan zabronił uczniom zabierania laski, a św. Marek mówi o rozkazie aby nic na drogę nie brali, jak tylko laskę? „Co innego bowiem oznacza laska, którą według Marka można nieść, co innego laska, o której wspominają Mateusz i Łukasz” – czytamy u św. Augustyna. U św. Marka laska odnosi się do władzy otrzymanej od Boga, jest jej symbolem. U dwu pozostałych ewangelistów zaś oznacza po prostu zbędne wyposażenie. Ciekawie też św. Augustyn wyjaśnia znaczenie sandałów. „Chodzić w sandałach, wskazuje, że mają one jakieś mistyczne znaczenie, to jest, aby stopa nie była zakryta z góry, a goła od dołu, co znaczy, aby nie była zakryta Ewangelia i nie opierała się o ziemskie korzyści”. I jeszcze ze świętego Augustyna zauważmy wyjaśnienie zakazu posiadania czy noszenia dwóch tunik. „Jest napomnieniem, aby postępowali prosto, nie dwulicowo”.

Egzegeza ojców Kościoła daje nam więcej ciekawych wyjaśnień tego pozornie banalnego fragmentu dotyczącego ubioru i wyposażenia. Św. Beda Czcigodny tak pisze: „W znaczeniu alegorycznym torba podróżna oznacza trudy światowe, chleb — radości ziemskie, pas — ukrycie mądrości. Każdy bowiem, kto przyjął urząd nauczania, nie powinien, obciążony zajęciami ziemskimi, ulegać pragnieniom cielesnym ani też powierzone sobie bogactwo słowa ukrywać pod leniwą gnuśnością”.

Św. Jan Chryzostom zaś przekazuje taką uwagę. „Tylko Marek opowiada o namaszczaniu olejem Apostoł Jakub podobnie mówi w swym Liście. Olej bowiem usuwa trudy i jest przyczyną wesela. Namaszczenie olejem oznacza miłosierdzie Boga, uzdrowienie słabości i oświecenie serca. Wszystko to czyni modlitwa”. Właśnie dlatego ten fragment Ewangelii czytano w Wielki Czwartek przy poświęceniu olejów (w zreformowanej liturgii czyta się na tej Mszy Łk 4, 16-21). Mowa jest bowiem o skutkach namaszczenia olejem, które to namaszczenie jest istotnym elementem aż czterech sakramentów – chrztu, bierzmowania, kapłaństwa i namaszczenia chorych.

Teofilakt wyjaśnia, że namaszczenie „Oznacza także łaskę Ducha Świętego, przez którą przemieniają się trudy i otrzymujemy światło wesele duchowe”. A św. Beda: „Stąd jasne jest, iż od samych Apostołów pochodzi zwyczaj Kościoła świętego, aby chorzy byli namaszczani olejem, poświęconym biskupim błogosławieństwem”.

Czytajmy więc Ewangelię z komentarzem ojców Kościoła. Zwyczaj ten, przypomniany przez papieża Benedykta XVI, znakomicie chroni przed subiektywistyczną, protestancką interpretacją Biblii. Znakomity zaś zbiór takich komentarzy znajduje się w księdze opracowanej przez św. Tomasza z Akwinu, z której tu korzystałem, zatytułowanej „Złoty łańcuch”.

Maksymilian Powęski

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor