Zawisza Bydgoszcz zremisował w Kołobrzegu

Zespół Kotwicy typowany jest jako jeden z głównych kandydatów do awansu. W trzech pierwszych meczach drużyna z Kołobrzegu zdobyła sześć punktów, pokonując Kluczevię 5:0 u siebie i Bałtyk w Gdyni 2:1. Kotwica przegrała na inaugurację ze Świtem w Szczecinie 2:3.

Zawisza jechał nad morze bez punktu i bez zdobytej bramki w trzeciej lidze. Przegrał trzy mecze. Wszystkie zakończyły się wynikiem 0:2.

W sobotę (21 sierpnia) bydgoszczanie pokazali jednak charakter zgodnie z przydomkiem #niezniszczalny, który widnieje na klubowym autokarze. Zaskoczyli faworyta twardą i dobrą grą. Już na początku meczu spełniło się marzenie kibiców. Po 281 minutach bez gola Zawisza wreszcie strzelił bramkę. Mateusz Oczkowski rzucił z autu w swoim stylu w pole karne przeciwnika. Obrońca Kotwicy wybił piłkę głową przed siebie. Futbolówka trafiła pod nogi Macieja Koziary, który idealnie się złożył i uderzył z całej siły. Strzał był na tyle precyzyjny, że futbolówka wpadła tuż przy słupku i zatrzepotała w siatce bramki Kotwicy.

Zawodnicy Kotwicy rzucili się do odrabiania strat. Kilka razy zakotłowało się pod bramką gości. Ale do przerwy wynik się już nie zmienił.

Już w pierwszej minucie drugiej części gry powinno być 2:0 dla Zawiszy. Oczkowski z Wojciechem Mielcarkiem świetnie rozklepali obronę gospodarzy na lewym skrzydle i ten drugi idealnie dośrodkował płasko w pole bramkowe. Tam dopadł do piłki Rafał Piekuś, który delikatnym lobem chciał minąć bramkarza. Oskar Pogorzelec cudem jednak odbił futbolówkę końcówkami palców.

Zawisza atakował, ale bramkę zdobyła Kotwica. Po uderzeniu z rzutu rożnego Pawła Łysiaka błąd popełnił Michał Dumieński, który źle obliczył tor lotu piłki. Bramkarz Zawiszy minął się z futbolówką, która wpadła do bramki, odbijając się od wewnętrznej strony słupka.

Bydgoszczanie nie załamali się stratą gola. W drugiej połowie przez długie minuty gra toczyła się po stronie gospodarzy. Niebiesko-czarni stworzyli kilka groźnych sytuacji. Jednak albo ich strzały blokowali obrońcy, albo uderzali niecelnie. Kilka dośrodkowań spowodowało też sporo zamieszania w szeregach obronnych Kotwicy. W końcówce piłkarze z Kołobrzegu przenieśli ciężar gry pod pole karne Zawiszy. Defensorzy gości nie popełnili jednak błędów, które przytrafiały im się w poprzednich spotkaniach i w efekcie mecz zakończył się remisem 1:1, z którego zdecydowanie bardziej zadowoleni powinni być gospodarze.

KOTWICA KOŁOBRZEG – ZAWISZA BYDGOSZCZ 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Maciej Koziara 11 min., 1:1 Piotr Łysiak 56 min.

Żółte kartki:

Koziara, Okuniewicz, Dumieński, Mielcarek, Maciejewski – wszyscy Zawisza

ZAWISZA BYDGOSZCZ: Michał Dumieński, Stanisław Wędzelewski, Ariel Jastrzembski, Adam Paliwoda, Mateusz Oczkowski, Cyprian Maciejewski, Jakub Witucki (72 min. Sochań), Rafał Piekuś (72 min. Brzeziński), Wojciech Mielcarek, Maciej Koziara – Piotr Okuniewicz (67 min. Żylski).

Rezerwowi: Bartosz Szelong, Korneliusz Sochań, Kamil Żylski, Adrian Brzeziński, Jan Chachuła, Kacper Nowak, Alan Serwach.

KOTWICA KOŁOBRZEG: Oskar Pogorzelec – Robert Obst, Michał Koźlik, Bartosz Kalupa, Michał Kozajda, Marcin Gawron (80 min. Staroń), Piotr Łysiak, Kacper Aleksiuk (46 min. Rościszewski), Leszek Jagodziński (80 min. Bartoś), Dominik Chromiński (64 min. Cempa), Grzegorz Goncerz.

Rezerwowi: Oskar Kaźmierczak, Igor Martuszewski, Dawid Cempa, Ondriej Jakubov, Łukasz Staroń, Bartoś, Mateusz Rościszewski.

Inne wyniki czwartej kolejki:

Unia Janikowo - Sokół Kleczew 0:1

GKS Przodkowo - Bałtyk Gdynia 1:1

Błękitni Stargard - Świt Skolwin (Szczecin) 0:2

Elana Toruń - Stolem Gniewino 5:1

Pogoń Nowe Skalmierzyce - KP Starogard Gdański 2:0

Olimpia Grudziądz - Jarota Jarocin 22 sierpnia, godz. 16:00

Pogoń II Szczecin - Kluczevia Stargard 22 sierpnia, godz. 11:00

Bałtyk Koszalin - Polonia Środa Wielkopolska 22 sierpnia, godz. 12:00