Zawisza pnie się w górę tabeli [ZDJĘCIA]
fot. bw
Piłkarze Zawiszy Bydgoszcz pewnie pokonali 5:2 Noteciankę Pakość w meczu 14. kolejki IV ligi.
Inne z kategorii
Runda wiosenna zaczyna się w listopadzie. Zawisza zaprasza na Sielską
Tłuchowia i Unia z Solca na czele IV ligi po rundzie jesiennej
Sobotni (2 listopada) mecz był drugim pod wodzą nowego trenera Przemysława Dachtery. Przed tygodniem bydgoszczanie pokonali w Gniewkowie miejscową Unię 1:0. Tym razem na boisku przy ul. Sielskiej zameldowała się ekipa Notecianki Pakość, która z dorobkiem zaledwie czterech zwycięstw i jednym remisem na koncie zajmowała 16. miejsce. Bydgoszczanie byli zatem faworytem tego meczu. Pamiętali jednak, że goście potrafili sprawić niespodziankę w Brodnicy i pokonali u siebie Włocłavię, z którą Zawisza przegrał u siebie w 8. kolejce.
Niebiesko-czarni udowodnili na boisku swoją wyższość. Już po pierwszej połowie prowadzili 2:0. Pierwszą bramkę w 25. minucie strzelił Michał Żurowski, a w ostatniej minucie spotkania celnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Mateusz Oczkowski.
W drugiej części Zawisza nie zwalniał. W 52. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Oczkowskiego do piłki najwyżej wyskoczył Michał Żurowski i precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce Notecianki.
fot. bw
Trener Dachtera ustawił zespół ofensywnie z Tomaszem Żylińskim i Patrykiem Kozłowskim w ataku.
fot. bw
Obaj byli bardzo zaangażowani, a ten drugi swoją dobrą grę przypieczętował zdobyciem bramki w 65. minucie spotkania.
fot. bw
Co ciekawe, był to jego ostatni kontakt z piłką w tym meczu. Chwilę po zdobyciu gola zastąpił go Patryk Straszewski.
Przy prowadzeniu 3:0 w szeregi obrony Zawszy wkradła się dekoncentracja i w 68. minucie Notecianka zdobyła bramkę.
Po utracie gola niebiesko-czarni cofnęli się na swoją połowę, ale bardzo groźnie kontratakowali. Niezwykle aktywny na boisku był 18-letni Rafał Piekuś.
fot. bw
W 82. minucie gry Żylińskiego zastąpił Wojciech Ruczyński. Chwilę później napastnik Zawiszy zdobył piątego gola dla Zawiszy, kończąc udany kontratak zespołu. Do prostopadle podanej piłki dopadł Rafał Piekuś, który błyskawicznie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale zdążył jeszcze wypatrzyć Ruczyńskiego i precyzyjnie podał do niego, za co zebrał zasłużone gratulacje od kolegów z zespołu.
fot. bw
W samej końcówce meczu błąd popełnił bramkarz Zawiszy Michał Oczkowski, który sfaulował zawodnika Notecianki i sędzia podyktował rzut karny, po którym padła druga bramka dla gości.
fot. bw
Po tym meczu Zawisza zajmuje 10. miejsce w tabeli z dorobkiem 19 punktów i bilansem sześciu zwycięstw i siedmiu porażek oraz jednym remisem. Za tydzień bydgoszczanie zagrają w Chełmży z Legią, która obecnie jest przedostatnia w tabeli (9 listopada, godz. 13.00).
Wyniki 14. kolejki:
Zawisza Bydgoszcz- Notecianka Pakość 5:2
Chełminianka Chełmno - Kujawianka Izbica Kujawska 4:2
Chemik Bydgoszcz - Pogoń Mogilno 2:1
Piast Złotniki Kujawskie - Cuiavia Inowrocław 0:2
Lider Włocławek - Sparta Brodnica 3:1 (mecz rozegrany awansem, 30 października)
Orlęta Aleksandrów Kujawski - Lech Rypin 1:1
Sportis Łochowo - BKS Bydgoszcz 2:0
Unia Gniewkowo - Legia Chełmża 1:1
Mecz Pomorzanin Toruń - Włocłavia Włocławek rozegrany zostanie w niedzielę (3 listopada, godz. 11:00).