Zawisza wygrał, ale awansu jeszcze świętować nie może

Bohaterem dnia był Patryk Straszewski, który cztery razy trafił do bramki rywali - w 44. min., 61. min., 71. min. i 77. min. meczu. Piątą bramkę dołożył Natan Zniszczol w 56 min.

Zawisza prowadzi w lidze z dorobkiem 61 punktów. Za nim jest grupa pościgowa: Start Pruszcz, Mustang Ostaszewo, Sportis Łochowo.

Do IV ligi awansują dwa zespoły z tej grupy klasy okręgowej. Sobotnim zwycięstwem niebiesko-czarni utrzymali ogromną przewagę 15. punktów, ale awansu świętować jeszcze nie mogą. Istnieje bowiem jeszcze jedna teoretyczna możliwość, że na zakończenie rozgrywek mogą zająć trzecią lokatę. Stać się tak może w przypadku, gdyby Zawisza przegrał wszystkie mecze do końca sezonu, a Start i Sportis wygrali wszystkie swoje. Wtedy trzy zespoły miałyby na koncie 61 punktów. Przy takim układzie tworzona jest dodatkowa tabelka ze zdobyczami punktowymi z meczów pomiędzy zainteresowanymi zespołami. I wygląda ona tak:

1. Sportis 7 pkt.
2. Start 6 pkt.
3. Zawisza 4 pkt.

Wszystko oczywiście przy założeniu, że w czekającym jeszcze bydgoszczan meczu ze Startem, niebiesko-czarni przegraliby drugi raz w sezonie z zespołem z Pruszcza.

Jest jeszcze jedna możliwość układu, w którym trzy zespoły zdobędą 61 pkt. Jeśli Zawisza przegra wszystko do końca, a Mustang w bezpośrednim pojedynku pokona Start i tak jak Sportis pozostałe mecze do końca sezonu, to czołówka według dodatkowej tabelki wyglądałaby następująco:

1. Zawisza 7 pkt.
2. Mustang 6 pkt.
3. Sportis 4 pkt.

W następnej kolejce Zawisza zagra na boisku przy ul. Sielskiej z Cyklonem Kończewice (sobota, 25 maja, godz. 17.00). Z kolei Mustang zagra ze Startem, a Sportis z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie.

jk