Areszt dla kierowcy z Chełmna! Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

fot. Policja
56-letni kierowca mitsubishi, który w piątkowe popołudnie wjechał w grupę przechodniów w centrum Chełmna, został dziś doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i trafił do aresztu.
Inne z kategorii
O krok od tragedii na przejazdach kolejowych! Policja łapie piratów na gorącym uczynku
Szokujące kulisy wypadku w Chełmnie! Kierowca wjechał „pod prąd” – trwa śledztwo policji
Dramat w centrum Chełmna
W piątek, 11 lipca, około godziny 14:40, centrum Chełmna zamieniło się w scenę grozy. Kierujący mitsubishi 56-latek najpierw wjechał „pod prąd” w ulicę Rynek, a potem na chodnik, potrącając trzy osoby: 31-letniego mężczyznę oraz 25-letnią kobietę z 6-letnim dzieckiem.
Na tym jednak nie skończył. Rozpędzonym autem wjechał w ul. Hallera, również „pod prąd”, gdzie potrącił dwie dziewczynki w wieku 11 i 13 lat. Ich matka cudem uniknęła obrażeń. Kierowca zatrzymał się dopiero po uderzeniu w schody, co spowodowało wywrócenie auta. Policjanci błyskawicznie wyciągnęli go z wraku i zatrzymali. (Pisaliśmy o tym tu https://tygodnikbydgoski.pl/policja/szokujace-kulisy-wypadku-w-chelmnie-kierowca-wjechal-pod-prad-trwa-sledztwo-policji-12-7-25 i tu https://tygodnikbydgoski.pl/policja/dramatyczne-chwile-w-chelmnie-56-latek-wjechal-w-pieszych-wsrod-rannych-dzieci-11-7-25).
Trzeźwy, bez narkotyków, ale z zarzutami
Na miejscu zdarzenia pracowały liczne patrole, zabezpieczano ślady i przesłuchiwano świadków pod nadzorem prokuratora. Badania wykazały, że mężczyzna był trzeźwy, a narkotester nie wykazał obecności środków odurzających. Dla pewności pobrano mu jeszcze krew do badań.
Decyzja sądu: dwa miesiące aresztu
Dziś, w niedzielę, 13 lipca, policjanci doprowadzili podejrzanego do Prokuratury Rejonowej w Chełmnie. Prokurator, analizując zebrane dowody, ogłosił mu zarzut usiłowania zabójstwa i złożył wniosek o tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do wniosku i zdecydował o aresztowaniu 56-latka na dwa miesiące.
Tymczasem w szpitalach wciąż pozostają dwie potrącone dziewczynki. Ich stan jest monitorowany przez lekarzy.