Paserstwo pod Bydgoszczą. Samochodowa „dziupla” zlikwidowana [ZDJĘCIA]
fot. KWP w Bydgoszczy
Na półtora miliona złotych oszacowano wartość części samochodowych zabezpieczonych w „dziupli” w Rynarzewie. Zarzut paserstwa postawiono 37-letniemu właścicielowi firmy.
Inne z kategorii
36-latek z Wyżyn zatrzymany za posiadanie znacznej ilości narkotyków
Jest śledztwo w sprawie tragedii w Przyłubiu. Na DK10 zginęli dwaj mężczyźni [ZDJĘCIA]
Dwie hale magazynowe i garaże na terenie firmy kryminalni przeszukali w ubiegłym tygodniu. - Zabezpieczyli ok. 500 części od luksusowych samochodów takich jak: porsche, mercedes, bmw. Obecny na miejscu biegły od razu stwierdził nieuprawnioną ingerencję w znaki identyfikacyjne - przekazuje mł. inspektor Monika Chlebicz, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Dziś już wiadomo, że niektóre części pochodziły z przynajmniej siedmiu samochodów skradzionych na terenie Polski, ale także Niemiec - dodaje. Łączna wartość zabezpieczonych części to półtora miliona złotych.
37-letniemu właścicielowi firmy postawiono zarzut paserstwa, musi stawaić się na policyjny dozór. Policja, na poczet przyszłych kar, zabezpieczyła 127 tys. złotych i 1500 euro. - Teraz kryminalni sprawdzają, z kim mężczyzna współpracował - puentuje rzecznik.
mat. Policji