Ardanowski atakuje PiS: To partia, która kieruje się zasadami marksistowskimi
fot. JT
Głosowanie nad ustawą o ochronie zwierząt, tzw. piątką dla zwierząt zatrzęsło polską sceną polityczną. Koalicja Zjednoczonej Prawicy zawisła na włosku. W PiS zawieszono w prawach członka partii aż 14 posłów. Jednym z nich był Jan Krzysztof Ardanowski
Inne z kategorii
Pijany kierowca BMW staranował ludzi na chodniku. Makabra w Słupsku
Pociągiem za złotówkę - PKP robi prezent na dzień seniora
Jan Krzysztof Ardanowski, pełniący funkcję ministra rolnictwa został zawieszony w prawach członka partii Prawo i Sprawiedliwość za głosowanie sprzeczne z intencją lidera partii.
- Bycie ministrem to pewien etap w życiu, gdzie człowiek podejmuje przerastające go czasem zadania i musi być gotowy odejść, gdy zmieni się koncepcja rządu - powiedział zawieszony poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski w Radiu Wnet.
Minister jest zdecydowanym przeciwnikiem wprowadzanej ustawy.
- Ma wiele, wiele wad. Konsekwencje tej ustawy będą się wlekły latami w sądach. Ci którzy ją stworzyli będą się jeszcze mocno wstydzić tej ustawy - powiedział.
Wyobraża sobie Pan małego pinczerka, który będzie ciągnął sześciometrowy łańcuch. […] Jeżeli ktoś ma sukę w mieszkaniu, która mu się oszczeni, to jeśli ma kawalerkę, to musi się z niej wyprowadzić - dodał w wywiadzie dla Radia Wnet.
Ardanowski nie szczędził w wywiadzie gorzkich i mocnych słów pod adresem swojej partii.
- PiS, partia, której zawierzyłem, partia, która wydawała się prawicowa, kieruje się zasadami marksistowskimi […] Ta partia wpisuje się w wojnę ideologiczną, która się toczy w Europie […] która ze zwierzęcia robi boga i dehumanizuje człowieka - powiedział Ardanowski. - Doszło do jakiegoś absolutnie egzotycznego sojuszu […] Prawa i Sprawiedliwości oraz Lewicy - dodał minister.
Inf. Radio Wnet