UWAGA! Czarna śmierć powróciła. Są pierwsze ofiary
Palce pacjenta z rozpoznaną dżumą septyczną, fot. ilustracyjna/domena publiczna
Dżuma to choroba znana od XIV wieku. Wtedy doszło do spustoszenia populacji ludzkiej. Szacuje się, że śmierć poniosło ok. 500 milionów osób. Teraz choroba powraca.
Inne z kategorii
Pijany kierowca BMW staranował ludzi na chodniku. Makabra w Słupsku
Pociągiem za złotówkę - PKP robi prezent na dzień seniora
Doszło właśnie do śmierci 38-letniego mężczyzny, który jest już trzecią ofiarą czarnej śmierci Mongolii. W lipcu zmarł 15-letni chłopiec. W sierpniu walkę z chorobą przegrał 42-letni mężczyzna.
17 z 21 prowincji Mongolii jest obecnie zagrożonych dżumą dymieniczą. Choroba rozprzestrzenia się również na sąsiadujące kraje. Dwa zgony odnotowano w Chinach. Na rosyjskich terenach przygranicznych dziesiątki tysięcy Rosjan zostało zaszczepionych.
38-latak zachorował po zjedzeniu świstaka. Został podłaczony do respiratora, gdyż miał problemy z oddychaniem. To niestety nie pomogło. Osoby, które miały z nim kontakt, zostały przebadane na obecność dżumy.