Astoria znokautowana w trzeciej kwarcie. Porażka w meczu numer trzy

Sobotni (25 maja) pojedynek w bydgoskiej Sisu Arenie rozpoczął się od zaciętej walki i wymiany praktycznie punkt za punkt. Ostatecznie to gospodarze zakończyli skutecznym rzutem za dwa i zakończyli pierwszą odsłonę prowadząc 18:17.

Druga kwarta zapowiadała się podobnie. Do stanu 27:26 wydawało się, że będzie tak do końca. Wtedy to sędziwie wyrzucili z meczu środkowego gości Witalija Kowalenkę. Przed Astorią otworzyła się szansa na poprawę gry i wyniku. Nic z tych rzeczy. Gospodarze seryjnie pudłowali rzuty wolne, a wałbrzyszanie skutecznie rzucali i nawet prowadzili już 38:30. Ostatecznie do szatni koszykarze obu zespołów zeszli przystanie 40:33 dla przyjezdnych.

W trzeciej kwarcie zespół Górnika wciąż dominował na parkiecie i z każdą minutą powiększał przewagę. Bydgoszczanie nie potrafili odwrócić losów tej fazy spotkania, która zakończyła się wygraną wałbrzyszan 23:13.

Ostatnia odsłona to próby nawiązania walki przez gospodarzy. Choć udało się wygrać czwartą kwartę, to przewaga wypracowana wcześniej przez przeciwników była zbyt duża. Bohaterem gości był środkowy Piotr Niedźwiecki, który zodbył aż 28 punktów.

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz – Górnik Zamek Książ Wałbrzych  74:86 (18:17, 15:23, 13:23, 28:23)

Stan rywalizacji 2:1 dla wałbrzyszan.

Czwarty mecz finału rozegrany zostanie w Sisu Arenie w niedzielę (26 maja) o godz. 18.00.