Dęby wróciły ze Śląska bez sukcesu
Sport
11 maj 2021
| Redaktor
fot. facebook/debyosielsko
Bez sukcesu wracają z Rybnika baseballiści KWK Construction Dębów Osielsko. W dwumeczu Ekstraligi Silesia Rybnik odniosła zwycięstwa 13:7 i 6:1.
Inne z kategorii
Osielszczanie udali się na Śląsk dopiero w dniu meczu i długa podróż nie wpłynęła dobrze na ich dyspozycję. W pierwszych dwóch rundach stracili po 4 obiegi i Silesia objęła wysokie prowadzenie. Narzucający dla KWK Construction Dębów Paweł Sztejka niezbyt dobrze radził sobie z pałkarzami Silesii i od początku IV partii został zastąpiony przez Mikołaja Zerę. Zdecydowanie lepiej miotał grający trener Silesii (także selekcjoner reprezentacji Polski), Japończyk Ryoma Watanabe, który przez 4 rundy zachował czyste konto, pozwalając przyjezdnym na odbicie zaledwie 2 hitów.
W V odsłonie meczu pałkarze KWK Construction Dębów znaleźli nareszcie sposób na odbijanie narzutów japońskiego miotacza - i to z jakim skutkiem! Daniel Charchuła i Szymon Szymański wybili hity, ten ostatni został wyautowany po odbiciu Radosława Zajdy, ale Charchuła zdobył w tej akcji pierwszy obieg dla gości. Naprzeciw Watanabego stanął Paweł Zagórski i potężnie przyłożył w piłkę narzuconą przez Japończyka, która przeleciała nad całym boiskiem! Homerun za 2 punkty, bo obieg zdobył także Zajda. Watanabe stracił pewność siebie i oddał bazy darmo Jose Acoście i Mateuszowi Streichowi, po czym oddał górkę miotacza młodemu Jakubowi Szymurze. 16-latek nie udźwignął zadania i oddał bazy darmo wszystkim czterem pałkarzom, z którymi sie zmierzył, dzięki czemu KWK Construction Dęby zdobyły kolejne 3 obiegi i zbliżyły się na 6:8. Juniora zastąpił doświadczony Patryk Sawicki, oddał bazę wchodzącemu właśnie z rezerwy Bartoszowi Maciejewskiemu, co przy komplecie biegaczy dało przyjezdnym siódmy obieg. Bazy nadal były pełne, ale wyautowanie Zajdy zakończyło tę część meczu.
Osielszczanie zdobyli w V rundzie 7 obiegów i odrobili niemal wszystkie straty z początku spotkania, przegrywając zaledwie jednym punktem. Niestety, był to koniec ich zdobyczy w tym spotkaniu. Sawicki wystrajkował wszystkich trzech pałkarzy w VI partii, a w VII nie dopuścił żadnego rywala dalej, niż na 1. bazę. Tymczasem jego koledzy jeszcze w V odsłonie zdobyli kolejny obieg, a w VI rundzie dołożyli jeszcze 4, po 4 hitach oraz błędach obrony gości. Nie pomógł pierwszy w tym sezonie homerun KWK Construction Dębów, odbity przez Pawła Zagórskiego - mecz zakończył się zwycięstwem Silesii 13:7. Bohaterem meczu był Adrian Mularczyk, autor 3 hitów (w tym dabla), 3 asyst pkt. i 2 obiegów dla Silesii.
Zajda i A. Mularczyk podjęli obowiązki miotaczy w drugim spotkaniu. W inauguracyjnej rundzie Zajda odbił hita za 2 bazy, kolejne dwie próbował zdobyć po hicie Zagórskiego, ale został wyautowany na bazie domowej. Kiedy stanął na górce, już pierwszy pałkarz Silesii, Roberty Stęchły, popisał się 3-bazowym hitem i za chwilę otworzył wynik. Watanabe podwyższył prowadzenie miejscowych na 2:0 po I partii. Zajda nie czuł się dobrze na górce i od II części meczu zamienił się pozycjami z Szymańskim. W III rundzie A. Mularczykowi rozregulował się celownik i oddał bazy za niecelne narzuty trzem pierwszym pałkarzom z Osielska. Przy komplecie biegaczy śląska obrona popisała się podwójnym autem po odbiciu Zajdy, ale Szymon Karczewski zdobył w tej akcji obieg dla KWK Construction Dębów - pierwszy i jak się potem okazało... jedyny.
A. Mularczyk, mimo chwilowych problemów, złapał z powrotem właściwy rytm, narzucał przez cały mecz i poprowadził Silesię do zwycięstwa. Poza wspomnianymi dwoma "strzałami" w I partii, osielszczanie do końca meczu nie zdołali już odbić żadnego hita...
Szymański przez trzy rundy skutecznie hamował zapędy miejscowych pałkarzy i przy wyniku 2:1 dla gospodarzy toczyła się wyrównana gra pod dyktando miotaczy. Niestety, w V odsłonie Watanabe i Franciszek Dudek odbili 2-bazowe hity, asystując przy obiegach Stęchłego i Japończyka. F. Dudek też punktował po błędzie obrony i Silesia odskoczyła na 4 punkty. Wynik meczu (6:1) ustalił w VI rundzie Stęchły, który do tripla z I partii dołożył dabla, asystyując przy obiegu Marka Setli. Właśnie Stęchły, z dwoma hitami za (w sumie) 5 baz, 1 asystą pkt. i 2 obiegami, był obok zwycięskiego miotacza A. Mularczyka liderem Silesii w drugim spotkaniu.
- Przewaga Silesii nie była tak duża, jak wskazywałyby wyniki. Rezultat był "na styku", dopiero w końcówkach gospodarze nam odskakiwali - podsumował trener KWK Construction Dębów Jakub Pochwała. Liczą się jednak punkty, a jego zespół po czterech porażkach nadal czeka na pierwsze w tym sezonie zwycięstwo.
W rozgrywkach Ekstraligi nastąpi teraz tygodniowa przerwa, związana z planowanym zgrupowaniem kadry narodowej seniorów. KWK Construction Dęby wykorzystają ją na powrót po zimowej przerwie do Bałtyckiej Ligi Baseballu i pojadą do Działdowa na dwa spotkania z miejscowymi Yankees.
Silesia Rybnik - KWK Construction Dęby Osielsko 13:7 i 6:1
Homerun: Paweł Zagórski (KWK Construction Dęby) - za 2 pkt. w pierwszym meczu.
Miotacze: (1. mecz) [OSI] Paweł Sztejka - Loser (0-2), Mikołaj Zera (4.); [RYB] Ryoma Watanabe - Winner (2-0), Jakub Szymura (5.), Patryk Sawicki (5.) - Save
(2. mecz) [OSI] Radosław Zajda - Loser (0-2), Szymon Szymański (2.); [RYB] Adrian Mularczyk - Winner (1-0)
KWK Construction Dęby: Charchuła, Szymański, Zajda, Zagórski, Acosta, Streich, O. Wąsik, Karczewski, Myrek, Sztejka, Zera, Arriaga, Maciejewski, J. Pochwała.
V kolejka Ekstraligi (w praktyce dopiero druga, ze względu na obostrzenia pandemiczne oraz perturbacje pogodowe):
Silesia Rybnik - KWK Construction Dęby Osielsko 13:7 i 6:1
Silesia Rybnik - KWK Construction Dęby Osielsko 13:7 i 6:1
Centaury Warszawa - Gepardy Żory 3:1 i 3:5
Stal Kutno - Barons Wrocław 9:2 i 11:1
Ze sportowym pozdrowieniem
Jarek S. Kaźmierczak
Jarek S. Kaźmierczak